Na portalu wMeritum.pl informowaliśmy, ze zbiórka na „stypendium wolności” dla Mateusza Kijowskiego wywoływała wiele kontrowersji. Teraz, kiedy Elżbieta Pawłowicz – organizatorka akcji – podała jej aktualne wyniki, pojawiło się mnóstwo komentarzy. Autorem jednego z nich jest Jakub Wiech, dziennikarz Defence24 i Energetyka24.com.
W ostatnich tygodniach informowaliśmy o kłopotach finansowych i wywiadzie Mateusza Kijowskiego, którego udzielił portalowi naTemat.pl. Były lider KOD przyznał, że jest w trudnej sytuacji materialnej i rozważa nawet emigrację zarobkową.
Szybko pojawiły się osoby, które zaoferowały pomoc. W taki sposób na platformie zrzutka.pl zamieszczono zbiórkę pieniężną pt. „Stypendium Wolności – Mateusz, zostań w Polsce”.
Czytaj także: Wiemy, ile pieniędzy zebrano dla Mateusza Kijowskiego. Były lider KOD i Pawłowicz dziękują za wpłaty [WIDEO]
Co ciekawe, inicjatorką zbiórki na rzecz Mateusza Kijowskiego jest Elżbieta Pawłowicz-Opara, prywatnie siostra posłanki Prawa i Sprawiedliwości, Krystyny Pawłowicz. W poście na Facebooku zaapelowała ona o solidarność z byłym liderem Komitetu Obrony Demokracji.
Wczoraj w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, z którego dowiadujemy się o efektach zbiórki. Jak poinformowała Pawłowicz, do tej pory na rzecz Kijowskiego przekazano już około 32 tys. złotych, mimo że początkowo przewidziany pułap wynosił 25 tys. złotych.
„To ogromne wsparcie. Nasza rodzina już odczuła sporą ulgę. Będziemy mogli spokojnie, bez stresów bytowych przeżyć święta” – powiedział Mateusz Kijowski.
W osobliwy sposób finał zbiórki skomentował Jakub Wiech. Dziennikarz odniósł się do słów Kijowskiego i postanowił obliczyć, ile za pieniądze stypendium może dostać Mateusz Kijowski na święta. Poniżej prezentujemy wyniki:
1231 kg karpia
213 choinek
6400 bombek
12800 opłatków
38 000 000 zażenowanych osób
Tak w temacie tzw. „Stypendium Wolności”: pic.twitter.com/6QXwPBFhcO
— Jakub Wiech (@jakubwiech) 17 grudnia 2017