Andrzej „Piasek” Piaseczny był gościem programu „Dzień dobry TVN”. W trakcie rozmowy piosenkarz wypowiedział słowa, które po raz kolejny mogą oburzyć przedstawicieli środowisk gejowskich.
Jakoś mało ludzi widzę na ulicy, którzy wychodzą i krzyczą: „Jestem hetero! Jestem hetero!”. Więc dlaczego zmusza się ludzi do pokazywania siebie przez swoją seksualność? – powiedział „Piasek” w rozmowie z Marcinem Mellerem. Po chwili dodał również, że wielu przedstawicieli środowiska homoseksualistów znanych jest głównie z tego, iż są właśnie wspomnianymi „krzykaczami”. A kim są naprawdę? Ja taki nie chcę być – oświadczył piosenkarz.
Słowa wypowiedziane przez piosenkarza wywołały burzę wśród gejów. Głos w tej sprawie zabrał m.in. Michał Piróg, który opublikował na Facebooku krótki, aczkolwiek wymowny wpis. Kiedy nie krzyczysz, zazwyczaj ponosisz cios w milczeniu – napisał.
To nie pierwszy raz, gdy „Piasek” wywołuje kontrowersje swoją wypowiedzią. W listopadzie tego roku wokalista w rozmowie z „Gazetą Krakowską” przyznał, że uważa siebie za osobę wierzącą. Jeśli wierzysz w Boga i masz w sobie potrzebę wyznawania tego publicznie, to nie musisz się tego wstydzić. A tytuł tej piosenki jest przewrotny. W czasach, w których wszyscy chcemy wymachiwać różnymi flagami i pokazywać, że jesteśmy z czegoś dumni (po angielsku: pride), organizując uliczne parady, to ja ogłaszam wszem i wobec, że jestem dumny z tego, że wierzę w Boga – powiedział. Szerzej na temat całej sprawy pisaliśmy W TYM MIEJSCU.
źródło: dorzeczy.pl, jastrzabpost.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/serecki