Branża hair & beauty szykuje się na przedświąteczne oblężenie. Ponad 11 proc. wizyt w ciągu roku realizowanych jest w grudniu. Tłumy pojawiają się szczególnie tuż przed Wigilią. Salony fryzjerskie i kosmetyczne generują wówczas ponad 43 proc. zysku z całego miesiąca – wynika z raportu „Grudzień najbardziej dochodowy miesiąc w branży beauty” przygotowany w oparciu o dane uzyskane od klientów Versum. Branża czerpie zyski nie tylko z wizyt klientów, ale i sprzedaży bonów podarunkowych. Blisko 40 proc. wszystkich bonów sprzedawanych w drugiej połowie roku przypada na okres tuż przed świętami.
– Koniec roku w salonach hair & beauty jest wyjątkowo intensywny. Spośród wszystkich wizyt umawianych w całym roku, ponad 11 proc. wizyt jest realizowanych w grudniu. Wszyscy chcemy być piękni przed świętami, w stosunku do stycznia, w którym umawianych jest 5 proc. wizyt, jest to dwa razy więcej – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Sebastian Maśka, prezes zarządu Versum, firmy dostarczającej system do zarządzania salonami hair & beauty.
Z raportu „Grudzień najbardziej dochodowy miesiąc w branży beauty” przygotowanego w oparciu o dane uzyskane od klientów Versum wynika, że w grudniu Polacy umawiają więcej wizyt niż w innych miesiącach roku. W porównaniu ze styczniem, to ponad dwukrotnie więcej. Największym okresem żniw dla właścicieli salonów hair & beauty są dni tuż przed Świętami Bożego Narodzenia.
Czytaj także: Inwestowanie w młodą sztukę to istna loteria. Ale Polacy coraz chętniej podejmują to ryzyko
– Najbardziej intensywna jest druga połowa miesiąca, 22 grudnia to dzień w którym w salonach są największe tłumy. Wszyscy odkładają tą wizytę na możliwie późny dzień przed świętami żeby wyglądać najlepiej w momencie spotkań ze znajomymi i bliskimi – wskazuje Maśka.
Ponad połowa Polaków (56 proc.) czeka z wizytą na ostatnią chwilę i umawia się do fryzjera lub kosmetyczki przed samymi świętami. Jednak duża część (42 proc.) wizytę w salonie piękności planuje z dużym wyprzedzeniem, w okresie od września do listopada.
– Kluczowe jest dobre zaplanowanie pracy, żeby w salonie było odpowiednio dużo pracowników, fryzjerów, kosmetyczek, którzy są w stanie przyjąć klientów, którzy zwlekali z umówieniem się na wizytę do ostatniej chwili – wskazuje ekspert.
Z danych Versum wynika, że choć najwięcej klientów przychodzi do salonów piękności 22 grudnia, to aż 43 proc. wszystkich zysków wygenerowanych w grudniu przez salony, przypada na dzień przed Wigilią.
– Może to być spowodowane tym, że wizyt w salonach jest realizowanych wtedy bardzo dużo, ale też wtedy sprzedawane są kosmetyki, bony podarunkowe czy vouchery, które stają się prezentami pod choinką – ocenia Maśka.
Sprzedaż bonów na usługi hair & beauty systematycznie rośnie. W 2016 roku z bonów sprzedanych w II połowie roku, 40 proc. przypadało na grudzień. W tym roku już od stycznia salony notują coraz większą sprzedaż bonów, zdaniem ekspertów grudzień może okazać się pod tym względem rekordowy.
– Bony w salonach hair & beauty to rosnący trend, są coraz częściej oferowane przez salony, ale również konsumenci ich poszukują. 40 proc. wszystkich bonów, które są sprzedawane w drugiej połowie roku, jest sprzedawanych zaraz przed świętami, co świadczy o tym, że stają się one naturalnym wyborem i na pewno wszyscy znajdziemy je pod choinką – mówi Sebastian Maśka.
źródło: biznes.newseria.pl