Od kilku dni w naszym kraju mówi się o decyzji Komisji Europejskiej, która zdecydowała się uruchomić wobec naszego kraju procedurą prawną związaną z artykułem 7 Traktatu o Unii Europejskiej. W tej sytuacji jednym z możliwych scenariuszy jest próba nałożenia na Polskę sankcji. Do tej pory otwarty sprzeciw wobec takiego rozwiązania wyrażali Węgrzy, jednak Janusz Korwin-Mikke, prezes partii Wolność, uważa, że KE znajdzie sposób na obejście weta Madziarów.
Do nałożenia sankcji na Polskę potrzebna jest zgoda wszystkich państw członkowskich (Polska byłaby pozbawiona głosu zgodnie z zasadą, że nikt nie może być sędzią we własnej sprawie). Wiadomo już, że z decyzją Komisji Europejskiej nie zgadzają się Węgrzy, którzy od kilku miesięcy zapowiadają, że ewentualnych restrykcji wobec naszego kraju nie poprą.
To hipotetycznie zamyka dyskusję na temat kary, którą na Polskę miałaby nałożyć KE. Innego zdania jest europoseł Janusz Korwin-Mikke, który twierdzi, że przedstawiciele unijnej instytucji mogą szukać innego rozwiązania. Jego zdaniem podobne represje, jakie dotknęły nas, KE mogłaby zastosować wobec solidarnych z nami Węgrów i de facto pozbawić ich głosu.
Czytaj także: \"Konstytucja 3 maja to przełom z wielu punktów widzenia\". Historyk wyjaśnia dlaczego
Tak, wiem: gdy III RP nie będzie mogła głosować, to wtedy załatwią Magyarország, a jak już Węgry nie będą mogły głosować, to nałożą sankcje na Polskę. Ale to będzie dla nas bardzo korzystne: trzeba się wreszcie odzwyczaić od życia na cudzym garnuszku! – napisał JKM na swoim profilu w serwisie Twitter.
Tak, wiem: gdy III RP nie będzie mogła głosować, to wtedy załatwią Magyarország, a jak już Węgry nie będą mogły głosować, to nałożą sankcje na Polskę. Ale to będzie dla nas bardzo korzystne: trzeba się wreszcie odzwyczaić od życia na cudzym garnuszku!
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) 21 grudnia 2017
Czy taki scenariusz jest realny?
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Silar