Do niezwykłego zdarzenia doszło na terenie Nadleśnictwa Baligród. Leśniczy Kazimierz Nóżka był świadkiem ataku watahy wilków na trzy niedźwiedzie. W krytycznym momencie mężczyzna zdecydował się stanąć w obronie słabszych.
„To był misternie zaplanowany atak” – pisze Nadleśnictwo Baligród o dramatycznej sytuacji, którą nagrał Kazimierz Nóżka. Leśniczy zauważył, że trzy znajome niedźwiedzie – Aga, Grzesio i Lesio – są ścigane przez watahę wilków.
Na nagraniu widać jak gromada napastników okrąża uciekającą rodzinę i przygotowuje się do ataku. W pewnym momencie dorosła niedźwiedzica – Aga – odwraca się w kierunku wilków, a w tym czasie dwójka jej małych usiłuje się oddalić. Niestety wilki są już za blisko.
Kiedy jeden z napastników przygotowuje się do pierwszego ataku, obserwujący to wszystko pan Kazimierz, postanawia wkroczyć do akcji.
– Nie! – krzyczy mężczyzna – Zostawcie!
Zdecydowana reakcja doświadczonego leśniczego okazała się skuteczna. Wilki przestraszyły się nieznajomego i zaczęły uciekać z miejsca. „Bywa, że czasem trzeba opowiedzieć się po jednej ze stron” – podpisał nagranie Kazimierz Nóżka.
Nie dość, że nagrywa atak watahy wilków na niedźwiedzią rodzinę (unikat na skalę galaktyczną) to jeszcze ratuje te niedźwiadki! Leśniczy Kazek Nóżka z #NadleśnictwoBaligród w akcji. Niczego lepszego w te Święta nie zobaczycie! @Interia_Fakty @naukawpolsce @iar_pr @PolsatNewsPL pic.twitter.com/f0z0Pc2YU1
— Krzysztof Trębski (@ktrebski) 24 grudnia 2017
Trudna zima dla rodziny
„National Geographic i Discovery razem wzięte wymiękają przy produkcjach filmowych leśniczych z Nadleśnictwa Baligród” – czytamy w jednym z wielu komentarzy pod filmem.
Nagranie spotkało się z wielkim zainteresowaniem internautów. Niektórzy zastanawiali się, co spowodowało, że wilki zdecydowały się na taki atak, choć w okolicy nie brakuje kopytnych, które stanowią łatwiejszy cel do ataku.
Nie zabrakło również pesymistycznych opinii. Jeden z internautów zauważył, że skoro wilki zdecydowały się na taki atak, to możliwe, że spróbują ponownie.
„Ta zima będzie dla rodziny najcięższym okresem próby, Trzymajmy kciuki, bo wilki nie odpuszczą” – pisze Nadleśnictwo.