„Jaki miły, choć spodziewany, prezent pod choinkę. Gràcies Barca, gràcies Leo” – tak Donald Tusk zareagował na ostatnie zwycięstwo Barcelony w spotkaniu z Realem Madryt. Internauci jednak przypomnieli szefowi Rady Europejskiej jego słowa sprzed lat.
Mecze FC Barcelony z Realem Madryt to jedno z najważniejszych wydarzeń nie tylko w hiszpańskiej lidze, ale również na całym piłkarskim świecie. Sobotnie starcie, aż 3:0 wygrała „Duma Katalonii”.
Wśród wielu kibiców, którzy skomentowali wynik znalazł się również szef Rady Europejskiej. Donald Tusk uznał zwycięstwo Barcelony za „miły prezent pod choinkę”.
Jaki miły, choć spodziewany, prezent pod choinkę. Gràcies Barca, gràcies Leo?⚽️?
— Donald Tusk (@donaldtusk) 23 grudnia 2017
Real czy Barcelona?
Pod wpisem Donalda Tuska, jak zwykle pojawiło się wiele komentarzy. Niektórzy internauci byli zdziwieni, że były premier Polski cieszy się ze zwycięstwa Barcelony, podczas gdy jeszcze kilka lat temu miał się jednoznacznie opowiadać za Realem Madryt.
Internauci jako dowód publikowali fragmenty tekstu ze strony realmadryt.pl z 2007 roku. Portal zacytował fragment rozmowy Donalda Tuska, który podczas rozmowy z piłkarzami reprezentacji Polski podzielił się z nimi następującą refleksją:
„Kiedy w Madrycie miałem okazję zobaczyć stadion mojej ukochanej… nie tak jak Lechia… ale też ukochanej drużyny, Realu Madryt, to marzyło mi się, że przyjedzie ktoś kiedyś też do Polski i zrobi po tylu latach posuchy taką legendę z polskiej drużyny, jak kiedyś z Realu” – czytamy na portalu.
Ówczesny trener reprezentantów Polski – Leo Beenhakker – prowadził zespół z Madrytu w latach 1986-1989 i 1992.
Nawrócił się. Ciekawe kiedy tak będzie z polityką. pic.twitter.com/3e8kkaMrQb
— SliteuS?? (@SliteuS) 25 grudnia 2017
Hej @donaldtusk. Ja się nie czepiam, ale coś się nie zgadza pic.twitter.com/3HZKhF3Lsx
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) 23 grudnia 2017
Takich kłamstw się nie wybacza ????
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 23 grudnia 2017