Będą mogli strzelać do ludzi i zwierząt. Jeśli inspektorzy uznają, że ktoś szkodzi środowisku, wyślą drony na kontrolę. Znamy projekt ustawy o specgrupie do zwalczania przestępstw ekologicznych – podaje „Gazeta Wyborcza”.
Zdaniem dziennikarzy „GW” przy Ministerstwie Środowiska powstanie nowa formacja o nazwie Agencja Bezpieczeństwa Ekologicznego. Jej funkcjonariusze mają być „wyposażeni w broń palną i będą mogli jej użyć przeciwko ludziom oraz by strzelać np. do psów strzegących wstępu do fabryk czy magazynów”.
Dodatkowo, w przypadku, gdy zajdzie „uzasadnione podejrzenie”, że ktoś szkodzi środowisku ABE będzie mogła inwigilować delikwenta za pomocą dronów z kamerami.”GW” podaje również, że funkcjonariusze otrzymają uprawnienia zezwalające im na wejście bez zapowiedzi do firm, fabryk lub prywatnych domów. Będą mogli także zatrzymywać i rewidować pojazdy mechaniczne, wstrzymywać pracę fabryk, a nawet blokować oddanie budynków do użytku!
„Zielona policja”, jak nazywają ABE dziennikarze „GW”, ma podlegać ministrowi środowiska, Janowi Szyszce. Prace nad jej powołanie mają trwać od kilku miesięcy. Prowadzi je Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.
Doniesienia „GW” wywołały w sieci mnóstwo emocji. Chwilę po publikacji tekstu zaroiło się od komentarzy.
No i kolejna głupota w wykonaniu pis , kolejne etaty dla swoich #wystarczyniekraść https://t.co/UAPbTEq9Qw
— Gienek (@EChopicki) 27 grudnia 2017
Karać, karać i jeszcze strzelać do ludzi, świetniehttps://t.co/1yKF8EFaw7
— Łukasz Dąbrowski (@szedar1) 27 grudnia 2017
Ministerstwo Środowiska póki co nie odniosło się do publikacji GW.
źródło: Gazeta Wyborcza
Fot. Wikimedia/Arno Mikkor