Jedna z największych gwiazd futbolu w latach 90-tych, zdobywca złotej piłki w 1995 roku, Gorge Weah został prezydentem Liberii. W drugiej turze wyborów pokonał swojego kontrkandydata Josepha Boakaia, który obecnie piastuje urząd wiceprezydenta Liberii.
Swoją karierę Weah rozpoczynał w Afryce, w wieku 21 lat trafił już jednak do Europy. Jego pierwszym klubem na Starym Kontynencie było Monaco, dokąd sprowadził go sam Arsene Wenger, następnie grał w PSG, skąd przeszedł do AC Milan, z którym to klubem święcił największe sukcesy. W 1995 przyznano mu najbardziej prestiżowe indywidualne wyróżnienie w piłce nożnej, czyli „złotą piłkę”. Z Milanu po kilku latach trafił do Anglii, gdzie reprezentował barwy Manchesteru City i Chelsea. Karierę skończył w 2003 w Al-Jazirze (Zjednoczone Emiraty Arabskie).
Jeszcze w trakcie kariery piłkarskiej rozpoczął działalność polityczną, angażując się w działania mające przywrócić spokój w pochłoniętej wojną domową Liberii. Za działalność swoją został odznaczony przez FIFA nagrodą Fair-Play, został także ambasadorem dobrej woli UNICEF. W 2005 roku po raz pierwszy spróbował swoich sił w walce o prezydenturę swojego kraju. Wygrał nawet pierwszą turę, w drugiej został jednak pokonany przez kobietę, Ellen Johnson-Sirleaf. Warto podkreślić, że była to pierwsza kobieta w Afryce, która sprawowała urząd prezydenta.
Weah po porażce w 2005 roku, nie porzucił swoich ambicji, tylko zaczął przygotowywać się do kolejnych wyborów, robiąc m.in. studia w Stanach Zjednoczonych, oraz angażując się we wiele lokalnych spraw. Do polityki wrócił na dobre w 2014, kiedy to został senatorem.
Głównym rywalem w walce o schedę po prezydent Ellen Johnson-Sirleaf, był jej zastępca Joseph Boakaia. W drugiej turze Weah nie zostawił jednak szans swojemu rywalowi i zwyciężył zdobywając przeszło 60% głosów.
źródło: tvn24
foto: Serie A (Allsport/ALLSPORT)