Do kolejnych ataków na biura poselskie polityków Prawa i Sprawiedliwości doszło w Warszawie i Nakle nad Notecią. W stolicy uszkodzono drzwi do biura posła Pawła Lisieckiego oraz europosła Zdzisława Krasnodębskiego. Natomiast w Nakle zamalowano drzwi europosła Kosmy Złotowskiego.
12 grudnia polskie media obiegła wiadomość o podpaleniu biura poselskiego Beaty Kempy. Policjanci poinformowali, że sprawcy wrzucili do pomieszczenia pojemnik z łatwopalną cieczą. Był to kolejny akt wandalizmu w ostatnich miesiącach, które są wymierzone w biura poselskie.
Niestety w sylwestra 2017 roku liczba tego typu incydentów powiększyła się. W niedzielę Karol Szyszko, rzecznik prasowy warszawskiej dzielnicy Praga-Południe, powiadomił, że nieznani sprawcy uszkodzili zamki w biurach polityków PiS: posła Pawła Lisieckiego i europosła Zdzisława Krasnodębskiego. Zamki zostały zaklejone nieznaną substancją i trzeba było je rozwiercać.
Czytaj także: Próba włamania do biura posła! Tym razem na celowniku poseł Michał Jach z PiS
Biuro poselskie @lisieckipawel i @ZdzKrasnodebski @pisorgpl na warszawskiej Pradze-Północ zostało dzisiaj zaatakowane przez wandali. Zamki zostały zaklejone nieznaną substancją i trzeba było je wywiercić. Wstyd! Mam nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani. @warszawskipis pic.twitter.com/jtNnumFhce
— Karol Szyszko (@karol_szyszko) 31 grudnia 2017
W poniedziałek o podobnej sytuacji poinformował Łukasz Schreiber (poseł PiS). Polityk opublikował zdjęcia wejścia do biura Kosmy Złotowskiego (europosła PiS), które ktoś zamazał farbą. Schreiber uważa, że za incydentem stoją „sympatycy totalnej Opozycji”.
#NowyRok ale niestety stare praktyki sympatyków #TotalnaOpozycja. Kolejne już biuro poselskie Posła do PE @KosmaZlotowski i moje zaatakowane. Po #Bydgoszcz.y teraz #NakłoNadNotecią :/ pic.twitter.com/nza3yKg3zT
— Łukasz Schreiber (@LukaszSchreiber) 1 stycznia 2018