Tego chyba nikt się nie spodziewał. Podczas finałowego odcinka programu „Jaka to melodia” jedna z uczestniczek z płaczem opuściła studio. Wcześniej podała złą odpowiedź i odpadła z gry.
W finale programu „Jaka to melodia” o zwycięstwo walczyły dwie panie: Kinga i Paulina. Uczestniczki musiały odpowiedzieć m.in. na pytanie o tytułową piosenkę z debiutanckiego albumu Andrzeja Dąbrowskiego. Pierwsza z nich postanowiła zaryzykować. Stwierdziła, że odgadnie nazwę utworu po tzw. „jednej nutce”. Niestety, udzieliła złej odpowiedzi, co wiązało się z koniecznością opuszczenia przez nią programu.
Kobieta źle zareagowała na ten fakt. W pewnym momencie po prostu się rozpłakała. Sytuację próbował ratować prowadzący, Robert Janowski, jednak Kinga nie potrafiła się uspokoić. Pomimo próśb Janowskiego… opuściła studio.
Sytuacja była naprawdę była naprawdę nietypowa i zaskoczyła samego prowadzącego, który przez długi czas nie wiedział, co powiedzieć.
Kobiece emocje… pic.twitter.com/fdwTgbhZQs
— Premier Tux?? ن (@bukarolbu) 1 stycznia 2018
źródło: TVP, Twitter