Do nietypowej sytuacji doszło podczas wczorajszej porannej audycji w radiu RDC. Dominik Zdort, dziennikarz związany z TVP, opuścił studio po tym, gdy drugi z gości, Marcin Celiński z „Liberte”, porównał jego słowa do wypowiedzi Wojciecha Jaruzelskiego oraz Mieczysława Rakowskiego.
Oprócz Zdorta, szefa Tygodnik.tvp.pl, dawniej redaktora naczelnego portalu tvp.info, i Celińskiego w studiu RDC gościł również publicysta „Do Rzeczy”, Wojciech Wybranowski. Audycję prowadził Grzegorz Chlasta, który w pewnym momencie postanowił zapytać swoich rozmówców o to, jak może zmienić się model ustroju społeczno-politycznego w Polsce z dotychczasowej demokracji liberalnej.
Może w końcu będzie to demokracja bezprzymiotnikowa – odparł Zdort. Mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, że były jakiegoś rodzaju elity polityczno-gospodarcze, które uważały, że po pierwsze tylko ludzie o ich poglądach mogą sprawować władzę, a po drugie – że jedyna droga rozwoju państwa jest taka a nie inna. Okazało się, że ta droga po pierwsze doprowadziła do ogromnego kryzysu, a po drugie – do straszliwego poczucia braku wpływu obywateli na władzę – dodał.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Po chwili do dyskusji włączył się Celiński, który oświadczył, że Zdort „znakomicie opisał ostatnie dwulecie”. Jest pewna elita zarządzająca państwem, która uznaje, że tylko osoby o ich poglądach mogą rządzić, i co chwila przywołuje jako argument dla swoich poczynań wolę suwerena. Natomiast ta „demokracja, która spełnia życzenia wszystkich” – naprawdę słyszałem to u Jaruzelskiego i Rakowskiego. To jest takie pustosłowie, nie opowiadajmy sobie… – powiedział.
Zdort poczuł się urażony słowami Celińskiego. Porównania do Jaruzelskiego i Rakowskiego określił jako „nieuczciwe” i dodał, że oczekuje przeprosin. Ja przepraszam – wtrącił się prowadzący, red. Grzegorz Chlasta.
Publicyści nie dawali za wygraną. Słowna przepychanka trwała jeszcze kilka chwil. Celiński dodał, że opowiadanie o „modelu demokracji, który spowoduje, że rządzić będzie tylko PiS” jednoznacznie kojarzy mu się z latami 80-tymi i nie zmienią tego „żadne okrzyki pana redaktora z telewizji”. W tym momencie Zdort oświadczył, że nie zamierza kontynuować dyskusji. Z tym panem więcej nie wystąpię – oświadczył, po czym opuścił studio.
Dominik wyszedl po tym jak Celinski kilkakrotnie go i mnie obrazil, nie majac zadnych argumentow merytorycznych ograniczajac sie do porownan interlokutorow z Jaruzelskim. Slusznie,ze Dominik wyszedl. Gdybym wczesniej wiedzial, ze bedzie Celinski sam udzialu bym odmowil.
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 3 stycznia 2018
Panie Celiński, gdybym nie uważał pana za kłamcę, który robi sobie język z cholewy- dalej czekam na ten zapowiedziany publicznie przez pana we wrześniu pozew- odpowiedziałbym. Ale po co robic publicity zwykłemu chamusiowi?
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 3 stycznia 2018
Kończac wątek, bo nie wybrzmiało, a niektorzy pytają. Szacun (jakby to ujęła PEK) dla red. Chlasty, ktory caly program tonowal emocje, lagodzil, ciagnal, a przynajmniej probowal, merytoryczna dyskusje, a takze przeprosil – choc nie byl nic winien – za slowa Celinskiego, ktore 1/2
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 3 stycznia 2018
2/2 pasc nie powinny. Klasa. Widac doswiadczenie starego poznanskiego dziennikarza ;))
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 3 stycznia 2018
Wychodzący przegrywa, owszem, ale mimo wysilków red Chlasty jakakolwiek dyskusja z Celińskim nie miała sensu. Byłaby jak przekrzykiwanie się z kodziarzami na wiecu
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 3 stycznia 2018
źródło: wirtualnemedia.pl, Radio RDC, Twitter
Fot. YouTube/Polskie Radio, Telewizja Republika