Piotr Żyła słynie z rozbrajającego poczucia humoru, którego daje wyraz niemal przy każdej rozmowie z dziennikarzami. Tym razem skoczek w rozmowie z Eurosportem komentował skocznię narciarską w Bischofshofen. Zdradził również dlaczego w ostatnim konkursie pozwoli wygrać… Kamilowi Stochowi.
Dziennikarz Eurosportu zapytał Żyłę co sądzi o rozbiegu na skoczni w Bischofshofen. Jak zauważył jest on tam wyjątkowo długi. Żyła nie zaprzeczył i pozwolił sobie na żart. Rozbieg w Bischofshofen jest tak długi, że jakbym palił, to bym sobie zapalił. – wypalił Polak. Jeśli się dobrze jedzie i nic się nie przestawia podczas tego długiego rozbiegu, to nie ma problemu. Jeśli za dużo myślisz, to możesz wybić się za wcześnie lub za późno – dodał.
Żyła skomentował również zakład ze Svenem Hannawaldem, któremu przed laty jako jedynemu udało się wygrać wszystkie cztery konkursy w Turnieju Czterech Skoczni. Teraz za pokonanie Stocha w ostatnim turnieju obiecał piwo. Jak wygram w pierwszej, a Kamil będzie drugi, to będę robił tak, żeby to Kamil wygrał. – stwierdził. Czyli Kamil stawia dwa? – dopytał dziennikarz. Żyła potwierdził i głośno się roześmiał w swoim stylu.
HIT!
Piotr Żyła: rozbieg w #Bischofshofen jest tak długi, że mógłbym zapalić.#TCS na żywo w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze. pic.twitter.com/K7bI5b1zfQ
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) 5 stycznia 2018
Źródło; Fot.: Twitter/Eurosport Polska