Nikola Marković odchodzi z Trefla Sopot do ekipy mistrza Polski – Stelmetu BC Zielona Góra. Dla podkoszowego to okazja do rozwoju swojej kariery i grania w drużynie walczącej o najwyższe cele oraz pragnącej regularnie występować na arenie międzynarodowej. Biorąc pod uwagę szansę jaka otworzyła się przed Markoviciem, nasz klub umożliwił serbskiemu podkoszowemu zmianę otoczenia i rozstał się z nim za porozumieniem stron.
Marković jest zawodnikiem z dużym doświadczeniem europejskim, zdobytym przede wszystkim w dwóch ligach – greckiej i serbskiej. Podkoszowy przyszedł do Trefla z PAOK-u Saloniki, a wcześniej reprezentował barwy znanych marek ze swojego kraju, jak Crvena Zvezda Belgrad czy Vojvodina Nowy Sad. W sopockim zespole gracz rodem z Belgradu rozegrał do tej pory 49 spotkań, 45 razy wychodząc w pierwszej piątce. W swoim pierwszym sezonie w żółto-czarnych barwach Marković notował 13,5 punktu i 8,8 zbiórki, będąc jednym z najlepszych podkoszowych w Polskiej Lidze Koszykówki.
– Liczyliśmy na to, że w tym sezonie Marković będzie jednym z liderów, filarem naszego zespołu, tak jak działo się to w poprzednich rozgrywkach. Jednak w obliczu propozycji ze strony Stelmetu – mistrza Polski i drużyny walczącej w pucharach – postanowiliśmy nie blokować mu możliwości rozwoju jego kariery. Musimy przyznać, że w tym momencie nie jesteśmy jeszcze zespołem mogącym zagwarantować mu walkę o takie same cele jak Stelmet. Chcę podziękować Nikoli za godne reprezentowanie naszych barw i jednocześnie życzyć mu powodzenia w nowym zespole. Odejście Markovicia jest początkiem zmian, które mają przynieść poprawę wyników naszej drużyny i maksymalne zbliżenie się do celu na obecny sezon, jakim wciąż jest awans do fazy play-off – mówi Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.
Czytaj także: A.J. Slaughter, czyli ryzykowna decyzja Mike'a Taylora
W trwających rozgrywkach Serb zdobywał do tej pory przeciętnie 10,7 punktu i dokładał do swojego dorobku 5,6 zbiórki.