Kwestia kryptowalut to sprawa, która wzbudza w ostatnim czasie bardzo duże emocje. Tajne kopalnie oczywiście istnieją również w Polsce i tak naprawdę mogą znajdować się w piwnicach dowolnego budynku.
Na wycieczkę do jednej z kopalni kryptowalut w Polsce zabrał swoich widzów Krzysztof Gonciarz. Z oczywistych powodów nie wiadomo, gdzie ona się znajduje, wiadomo jedynie, że była to piwnica. Mężczyzna, który ją prowadzi miał przez cały czas zakrytą twarz. Samo nagranie robi jednak wrażenie.
Jak powiedział sam twórca, w kopalni znajdowało się około 60 koparek obsługiwanych przez około 300 kart graficznych. Sam sprzęt jest niezwykle wartościowy, ale to i tak nic w porównaniu z zyskiem, jaki przynosi. Żadne konkretne liczby nie zostały oczywiście podane, jednak właściciel kopalni przyznał, że sam rachunek za prąd wynosi.. 15 tysięcy złotych.
Jak powszechnie wiadomo, wartość kryptowalut w ostatnim czasie znacznie wzrosła. Jak przyznał właściciel na nagraniu, kilka lat temu kupił monitor za który zapłacił kryptowalutą. Wówczas jej wartość wynosiła 1,5 tysiąca złotych. Dziś za taką samą ilość kryptowaluty otrzymałby… 1,5 miliona złotych.
Nagranie można zobaczyć poniżej.
Czytaj także: Od dziś w Biedronce nowa seria produktów spożywczych. Dyskont idzie z duchem czasu