Kilka dni temu opinią publiczną w Stanach Zjednoczonych wstrząsnęła przerażająca historia rodziny Turpinów. Małżeństwo przez 13 lat więziło w domu własne dzieci. Sąsiad Turpinów w rozmowie z „New York Post” zdradził, że był świadkiem bardzo zastanawiających zdarzeń.
Dramat dzieci rozgrywał się latami. Wszystko wyszło na jaw dopiero w minioną niedzielę. Najstarszej 17-letniej córce udało się uciec z niewoli i zaalarmować służby. Jak przekazało mediom biuro szeryfa z Riverside County, nastolatka powiadomiła służby o skrajnych warunkach, w jakich przetrzymywano ją i jej rodzeństwo. W policyjnym komunikacie podkreślono, że z powodu niedożywienia „17-latka wyglądała na 10 lat”.
Wszystko rozgrywało się w domu Turpinów w kalifornijskim mieście Perris oddalonym o 60 km od Los Angeles. Rodzina przeprowadziła się tam z Teksasu, w którym nie wiodło im się finansowo najlepiej. Dwa razy byli nawet zmuszeni ogłosić bankructwo.
Większość ich sąsiadów nie zdawała sobie nawet sprawy, że w domu mieszka aż 13 dzieci. „New York Post” dotarł do mężczyzny, który mieszkał na przeciwko Turpinów jeszcze podczas ich pobytu w Teksasie. Sąsiad Turpinów ujawnił bardzo tajemnicze zdarzenia jakich był świadkiem.
„Kojarzyli mi się z jakimś kultem”
Kojarzyli mi się z jakimś kultem. – przekonuje sąsiad Turpinów. Z racji zatrudnienia w szpitalu, zdarzało mu się wracać do domu bardzo późno w nocy. Tymczasem u Trupinów nadal paliło się światło. Maszerowali tam i z powrotem po piętrze w nocy. Światło było cały czas zapalone i widziało się maszerujące w te i we wte dzieciaki. – opisuje.
Dziwne zachowanie dzieci odnotowała również jego żona. Moja żona nazywała ich klonami. Mówili jak roboty – monotonnie i w tym samym czasie. – relacjonuje. Kobieta spotykała czasem dzieci Turpinów w pobliskim sklepie spożywczym. Mężczyzna zapewnia jednak, że choć wszystko to wyglądało bardzo dziwnie, to nigdy nie zauważył niczego, co skłoniłoby go do złożenia zawiadomienia na policji.
Gdy sprawa wyszła na jaw, szybko interweniowały służby. Dzieci zostały przewiezione do szpitala, a małżeństwo Turpinów trafiło do aresztu. Obydwoje usłyszeli zarzuty torturowania i stworzenia zagrożenia dla życia dzieci.
Źródło: wprost.pl
Fot.: Twitter/CNN