Michał Fajbusiewicz, popularny dziennikarz znany m.in. z kultowego programu kryminalnego „997”, w rozmowie z „Super Expressem” ujawnił, że przez wiele lat zmagał się z chorobą alkoholową.
Fajbusiewicz przyznał, że alkoholizm miał ogromny wpływ na jego życie. Z tego powodu rozpadło się jego małżeństwo. Dziennikarz zdradził również, że w pewnym momencie jego stan był tak ciężki, że nie mógł zjeść śniadania bez uprzedniego napicia się wódki.
Alkoholizm to choroba- która objawia się trzęsieniem rąk czy tam w ogóle, trzęsieniem organizmu. Był taki moment, że bez szklanki wódki nie mogłem zjeść śniadania, bo sztućce wypadały mi z rąk – powiedział.
Fajbusiewicz zdradził, że od wielu lat nie zagląda do kieliszka. Teraz nie piję… nie mam problemu. Od paru lat ze względów zdrowotnych nie piję alkoholu, nawet wina nie piję – przyznał.
Dziennikarz uważa, że człowieka zmagającego się z chorobą alkoholową nie jest w stanie uratować żaden lekarz, jeżeli on sam nie podejmie działań, które przybliżą go do pokonania nałogu. Fajbusiewicz przyznał, że w pewnym momencie podjął przełomową decyzję i wyjechał ze swojej rodzinnej Łodzi… „do buszu”. Wyjechałem 400 kilometrów od Łodzi, byłem w buszu, dziczy, z kompletnie obcymi osobami – powiedział.
Michał Fajbusiewicz to jeden z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w Polsce. Z telewizją związany jest od 1982 roku. Od samego początku swojej przygody z anteną zajmował się tematyką kryminalną. Od 1996 roku realizował magazyn kryminalny „997”. W latach 1990–2010 był równocześnie jego autorem i prowadzącym.
źródło: Super Express
Fot. YouTube