Drużyna polskich skoczków narciarskich podczas zawodów w Zakopanem zdeklasowała rywali i pewnie zajęła pierwsze miejsce. Uwagę wielu osób z pewnością zwrócił znak krzyża, jaki Dawid Kubacki ponownie wykonał przed swoim skokiem.
Jeszcze niedawno mało kto zwracał uwagę na znak krzyża czyniony przed skokiem przez Dawida Kubackiego. Od jakiegoś czasu gest ten jest jednak szeroko komentowany. Wszystko za sprawą testu Wojciecha Kurczoka, który ukazał się na łamach portalu Wyborcza.pl. Autor pisał w nim między innymi o sukcesie Kamila Stocha w Turnieju Czterech Skoczni, jednak zwracał też uwagę, że poza nim drużyna nie spisuje się zbyt dobrze.
Od autora najbardziej oberwało się wówczas Dawidowi Kubackiemu, który przed skokiem wykonuje znak krzyża. „Dalibóg, w żadną pracę z psychologiem nie uwierzę, dopóki to nerwowe „Wymię ojca…” będzie poprzedzało każdy dojazd do progu. Wygląda na to, że w przypadku skoczka z Nowego Targu wiara w Boga jest silniejsza od wiary w siebie” – czytamy.
Szczególnie głośnym echem obiły się słowa o obrazie uczuć ateistycznych. „Sportowcy manifestujący wiarę podczas transmitowanych zawodów obrażają moje uczucia ateistyczne, choć mniej mnie drażnią tacy, którzy po odniesionym sukcesie dziękują Bogu, niż ci, którzy wzywają go na pomoc przed startem” – pisał Kurczok.
Wygląda na to, że podczas sobotniego konkursu drużynowego w Zakopanem polscy skoczkowie, w tym Dawid Kubacki, pokazali doskonałą dyspozycję. I to mimo tego, że Kubacki znów wykonał znak krzyża i mógł „obrazić uczucia ateistyczne”. Wymowną odpowiedź zawarł na Twitterze również poseł PiS, Dominik Tarczyński. „Gazeta Wyborcza nie lubi tego” – napisał, udostępniając nagranie z gestem Kubackiego.
Gazeta Wyborcza nie lubi tego ??? pic.twitter.com/6RHSngLyxS
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 27 stycznia 2018
Czytaj także: Polscy skoczkowie wygrywają w Zakopanem. Kamil Stoch z rekordem skoczni!