„Jesteśmy świadomi naszych zobowiązań jako depozytariusza pamięci o Zagładzie. To bowiem na okupowanym polskim terytorium działały niemieckie obozy śmierci. Naród Polski był pierwszym świadkiem tej niewyobrażalnej tragedii” – napisał minister Krzysztof Szczerski w odpowiedzi na list amerykańskich Kongresmenów z 31 stycznia ws. Nowelizacji ustawy o IPN.
„Szczególnie dziękuję za pamięć o ogromnych stratach, jakich doświadczyła Polska podczas II wojny światowej ze strony niemieckich i sowieckich najeźdźców. Brutalnemu wymordowaniu blisko 6 milionów polskich obywateli (w tym 3 milionów polskich Żydów) towarzyszył terror okupacyjny na niespotykaną wcześniej skalę, dotykający wszystkie wymiary życia moich Rodaków, bez względu na ich pochodzenie etniczne. Barbarzyńska ideologia niemieckich nazistów miała na celu całkowite unicestwienie narodu żydowskiego. Wielu pomija jednak fakt, że prowadziła ona również do zniewolenia, wysiedleń, a ostatecznie także eksterminacji etnicznych Polaków i innych ludów słowiańskich” – podkreślił minister Szczerski na początku listu.
Następnie autor przypomniał, że Polska była jedynym krajem, w którym podczas okupacji Niemcy wprowadzili karę śmierci za jakąkolwiek pomoc Żydom. Szczerski zwraca uwagę, że setki Polaków straciło życie niosąc pomoc przedstawicielom narodu żydowskiego. W tym kontekście przypomniał los rodziny Ulmów.
„Mimo to, tysiące Polaków nie ustawały w udzielaniu pomocy swoim żydowskim sąsiadom, nie zważając na drakońskie prawo i tragiczną sytuację panującą pod niemiecką okupacją. Polskie Państwo Podziemne powołało Radę Pomocy Żydom „Żegota” w celu ocalenia jak największej liczby Żydów. Wspierały ją rzesze anonimowych osób. Jak zauważyli Państwo w swoim liście, prawie 7000 z nich zostało uhonorowanych przez Instytut Yad Vashem Medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. Lista ta wciąż się rozszerza” – czytamy w liście.
Czytaj także: Walusiak: Ludzie w Polsce ginęli za podanie kromki chleba lub kubka wody wiezionym na śmierć Żydom
„Naród Polski był pierwszym świadkiem”
W dalszej części minister zaznaczył, że żadna osoba, która posiada podstawową wiedzę na temat II wojny światowej nie będzie zaprzeczał przypadkom „haniebnych zachowań Polaków wobec Żydów”. Autor listu podkreślił, że Polska nie zamierza tuszować takich przypadków. Z drugiej strony zwrócił uwagę, że polskie władze – w przeciwieństwie do innych europejskich państw – nie współpracowały z Niemcami. Wręcz przeciwnie, władze Polskiego Państwa Podziemnego starały się karać za przejawy prześladowania ludności żydowskiej. Stąd też – tłumaczy minister – obecne władze nie mogą się zgodzić na oskarżanie Państwa lub Narodu Polskiego jako całości o odpowiedzialność lub współdziałanie w Zagładzie Żydów. „Takie sytuacje są negowaniem prawdy o Holokauście” – przekonuje autor listu.
„Jesteśmy świadomi naszych zobowiązań jako depozytariusza pamięci o Zagładzie. To bowiem na okupowanym polskim terytorium działały niemieckie obozy śmierci. Naród Polski był pierwszym świadkiem tej niewyobrażalnej tragedii. Pomagając naszym żydowskim sąsiadom alarmowaliśmy świat o okrucieństwach popełnianych przez niemieckich nazistów, kiedy można było jeszcze działać na rzecz ich zatrzymania. Pozostajemy wierni obowiązkowi głoszenia prawdy o Zagładzie. Co roku gościmy tysiące Żydów poszukujących śladów swych przodków, bądź składających wyrazy szacunku tym, którzy zginęli podczas Holokaustu. Otwieramy muzea, publikujemy książki i organizujemy seminaria poświęcone żydowskiej historii, nie omijając przy tym tematów dla nas trudnych” – czytamy w liście.
Polska gotowa do współpracy
Minister wyjaśnił również, że prezydent Andrzej Duda „konsekwentnie potępia wszelkie przejawy antysemityzmu i nienawiści etnicznej lub rasowej”.
„Niestety, każdego roku rejestrujemy jednak setki przypadków stosowania zniesławiającego języka, w tym określenia „polskie obozy śmierci”. Te fałszywe stwierdzenia nie mogą być akceptowane. Nie obronimy prawdy, jeśli nie będziemy walczyć z kłamstwem” – wyjaśnia minister.
Na końcu listu Szczerski, w imieniu Prezydenta RP, zadeklarował gotowość do współpracy.