Pracownicy straży miejskiej obsługujący bydgoskie kamery zauważyli chwiejącego się na nogach 20-latka. Zarejestrowali go, gdy wsiadał za kierownice samochodu. Mężczyzna po godzinnym odpoczynku postanowił przeparkować auto. Kierujący został zatrzymany przez policjantów. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 28.01.2018 r., przed godziną 04:00 na ulicy Plac Kościeleckich. Tam pracownik straży miejskiej obsługujący miejski monitoring zauważył osobę, która chwiejnym krokiem podeszła do stojącego na chodniku samochodu marki VW Passat. Mężczyzna otworzył drzwi od strony kierowcy i wsiadł do środka. Po chwili zaczął wymiotować. Wszystko wskazywało na to, że znajduje się pod wpływem alkoholu.
Czytaj także: Łódź. Pijany jeździł samochodem po torowisku
W międzyczasie dosiadły się do niego inne osoby. Mężczyzna był cały czas obserwowany przez kamery bydgoskiego monitoringu. O godzinie 04:42 kierowca włączył silnik auta i ruszył skręcając w ulicę Podwale. O tym fakcie natychmiast został powiadomiony dyżurny bydgoskiej policji, który za pojazdem wysłał pobliskie patrole.
Grozi mu wysoka kara
Kierowca volkswagena został zatrzymany na ulicy Mostowej. Badanie trzeźwości wykazało, że 20-latek był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi zatrzymali mu prawo jazdy.
Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili 20-latkowi zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 2.
Źródło; Fot.: policja.pl