Dziennik „Fakt” podaje, że Roman Giertych wraca do dużej polityki. Były minister edukacji oraz lider Ligi Polskich Rodzin miałby wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych z list Platformy Obywatelskiej.
Tabloid informuje, że Roman Giertych zdecydował się na powrót do polityki. Były przewodniczący Ligi Polskich Rodzin zamierza wystartować w najbliższych wyborach parlamentarnych. Pomóc ma mu w tym Platforma Obywatelska, która przyjmie byłego ministra edukacji na swoją listę.
„Fakt” podaje, że decyzja w tej sprawie już zapadła. Giertych ma być „umówiony” na taki scenariusz z Grzegorzem Schetyną, liderem PO. Grzegorz rozmawia z Romanem, są już umówieni. To ma być jego nowe „skrzydło konserwatywne” Platformy – mówi gazecie „ważny polityk PO”. Inny przedstawiciel partii opozycyjnej potwierdza te doniesienia i przyznaje, że start Giertycha z list PO „jest przesądzony”.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Roman Giertych to polski prawnik i polityk. Po raz pierwszy do dużej polityki wszedł w 2001 roku, gdy z list LPR został wybrany do Sejmu. Swój sukces powtórzył cztery lata później. W okresie swojej parlamentarnej przygody pełnił funkcję wiceprzewodniczącego sejmowej komisji śledczej badającej tzw. aferę Orlenu oraz przewodniczącego Komisji do spraw Służb Specjalnych.
Od 5 maja 2006 do 13 sierpnia 2007 sprawował funkcje wicepremiera i ministra edukacji narodowej w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Stanowisko otrzymał po zawarciu koalicji pomiędzy PiS, LPR i Samoobroną. Z ministerialną posadą pożegnał się 13 sierpnia 2007 roku po rozpadzie koalicji rządowej.
Kilka miesięcy później zrezygnował z funkcji lidera LPR i oświadczył, że wycofuje się z polityki. Wrócił do zawodu adwokata. Został m.in. pełnomocnikiem syna Donalda Tuska w sporze z „Faktem”, a całkiem niedawno pomagał mu w czasie przesłuchania przed komisją ds. Amber Gold.
W 2015 roku bezskutecznie ubiegał się o mandat senatora jako kandydat niezależny.
Po wyborach nie ukrywał, że jest przeciwnikiem rządów Prawa i Sprawiedliwości. Uczęszczał na manifestacje Komitetu Obrony Demokracji. Zasłynął słynną przyśpiewką „kto nie skacze, ten jest z PiS-em, hop, hop, hop”, którą skandował podczas jednego z marszów organizowanego przez antyrządowe stowarzyszenie.
źródło: Fakt, wMeritum.pl