Podczas 94. miesięcznicy smoleńskiej odbyła się kolejna manifestacja zorganizowana przez Obywateli RP. Przedstawiciele antyrządowej organizacji protestowali przeciwko polityce PiS, a w momencie przemarszu uczestników miesięcznicy, odśpiewali hymn narodowy. W tym momencie interwencję podjęła policja, co rozwścieczyło jednego z mężczyzn.
Do zdarzenia doszło 10 lutego. Podczas obchodów 94. miesięcznicy smoleńskiej, zwyczajowo swoją kontrmanifestację zorganizowali Obywatele RP. W momencie, gdy obok przechodzili uczestnicy miesięcznicy, działacze antyrządowej organizacji zaczęli śpiewać hymn narodowy. Wtedy, najprawdopodobniej dlatego, by nie dopuścić do konfrontacji dwóch grup, interwencję podjęli funkcjonariusze policji.
Rozwścieczyło to jeden z uczestników zgromadzenia, który wyjął telefon i zaczął filmować całe zajście. Był wyjątkowo oburzony i nie szczędził policjantom gorzkich słów. Czy wyście zwariowali? Czy wie pan, co to za piosenka? To nie jest disco polo. To jest hymn! W czasie hymnu napadliście na ludzi. Czy rozumie pan, co wyście zrobili? Podeptaliście godność narodu polskiego – mówił podniesionym tonem mężczyzna.
Czy rozumie pan, co wyście zrobili w tej chwili? Podeptaliście godność narodu polskiego. W czasie hymnu napadliście na ludzi. Policjanci! Skąd wy jesteście? Z księżyca przylecieliście? – pytał uczestnik kontrmanifestacji.
Jesteście desantem jakiegoś obcego kraju? Nie wiecie, co to za piosenka? To disco polo jest? To jest dyskoteka? To jest najważniejsza pieśń tego narodu. W czasie tej pieśni napadliście na ludzi! – krzyczał.
Po chwili zwrócił się bezpośrednio do jednego z policjantów. Pan podeptał moją osobistą godność! Napluliście mi w duszę! – mówił rozemocjonowany.
źródło: Twitter, Facebook