Nie ulega wątpliwości, że Włodzimierz Szaranowicz to jeden z najsłynniejszych polskich komentatorów. W tym momencie relacjonuje 19 igrzyska olimpijskie w swojej karierze. Nic więc dziwnego, że jego słowa o pożegnaniu zaskoczyły wszystkich.
Pierwsze igrzyska, jakie komentował Włodzimierz Szaranowicz odbyły się w Moskwie w 1980 roku. Od tego czasu towarzyszy polskim kibicom relacjonując ceremonie otwarcia i zamknięcia oraz różne zawody sportowe. Najbardziej chyba kojarzony jest ze skokami narciarskimi.
To właśnie Szaranowicz od początku komentował ogromne sukcesy Adama Małysza. Do historii przeszedł jego łamiący się głos w momencie, gdy Orzeł z Wisły oddawał swój ostatni skok i kończył karierę. Przyszedł czas na Kamila Stocha, któremu również towarzyszył Włodzimierz Szaranowicz, stając się autorytetem dla młodszych dziennikarzy sportowych.
Czytaj także: Widzowie zaskoczeni. Włodzimierz Szaranowicz podjął decyzję
Czy jeden z najsłynniejszych polskich komentatorów zamierza zakończyć swoją działalność? Taka sugestia pojawiła się w jego słowach wypowiedzianych podczas konkursu drużynowego w Pjongczangu. – Dziękuję, dziękujemy państwu, ta zabawa była udana z obu stron. Dziesiąte igrzyska i przyszedł czas pożegnania z zimą, z igrzyskami olimpijskimi. Myślę, że w tej chwili mam juz następcę, który będzie niósł to wszystko, co było udziałem starszej generacji dziennikarskiej. Dziękuję – powiedział.
Wydaje się, że słowa Włodzimierza Szaranowicza nie były zaplanowane, ponieważ zaskoczony nimi był nawet Przemysław Babiarz, który w tym sezonie towarzyszy Szaranowiczowi w komentowaniu skoków narciarskich. – Ja do końca nigdy nie uwierzę, że na igrzyskach w Pekinie w 2022 roku jednak nie będziemy słyszeli twojego głosu, Włodku, nie wierze w to do końca. Bardzo dziękujemy, bo to jest kawał historii polskiego sportu – powiedział.
W ostatnim czasie popularne w Internecie stało się nagranie Włodzimierza Szaranowicza i Przemysława Babiarza, którzy wspólnie komentowali konkurs na skoczni dużej, podczas którego Kamil Stoch zdobył złoty medal. Nagranie można zobaczyć poniżej.