Adam Bielecki i Denis Urubko dotarli najwyżej z całej grupy himalaistów, którzy próbują jako pierwsi zdobyć zimą szczyt K2. Okazuje się, że urodzony w Rosji wspinacz miał halucynacje na wysokości ponad 7000 metrów n.p.m.
Korzystając z okna pogodowego w ostatnim czasie Adam Bielecki i Denis Urubko dotarli podczas wyprawy na K2 aż na wysokość 7400 metrów n.p.m. Udali się tam, by sprawdzić drogę wspinania. Alpiniści zmienili początkową trasę, która miała prowadzić przez drogę Basków i zdecydowali się na zaatakowanie ośmiotysięcznika przez Żebro Abruzzi.
Po dotarciu na wysokość 7400 metrów n.p.m. Bielecki i Urubko zaczęli schodzić i noc spędzili na wysokości około 7200 metrów n.p.m. Jak opisał na swoim blogu Denis Urubko, nocą pojawiły się u niego halucynacje, które są jednym z objawów choroby wysokościowej spowodowanej przebywaniem w warunkach z niewielką ilością tlenu.
Czytaj także: Wyprawa na K2: Z jakiego sprzętu korzystają polscy himalaiści? Na Facebooku opublikowano ciekawe zdjęcia
Jak opisywał Urubko, w pewnym momencie wydawało mu się, że zobaczył drzewo bananowca. Co więcej, zaczął zrywać z niego banany, a następnie chciał dać je Adamowi Bieleckiemu. Na szczęście, halucynacje nie trwały długo i nie były zagrożeniem dla zdrowia himalaistów.
Czytaj także: Wyprawa na K2: Denis Urubko opublikował nowy film ze wspinaczki [WIDEO]