„Nie w moim imieniu/ Not in my name” – powtarzają w klipie artyści, politycy i publicyści, którzy wzięli udział w kampanii przeciwko polityce historycznej, którą prowadzi władza w Polsce.
Krystyna Janda, Agnieszka Holland, Paweł Potoroczyn i Bartłomiej Sienkiewicz – to między innymi ich można zobaczyć na nagraniu pt. „Nie w naszym imieniu/ Not in our name”. Akcja społeczna jest protestem wobec polityki historycznej rządu polskiego dotyczącej Holokaustu.
Na nagraniu pojawiają się napisy w języku polskim i angielskim: „Polski rząd chce ustawą kontrolować historię Polski, przy protestach ofiar Holokaustu” i „Polski premier uważa, że Żydzi byli współsprawcami Holokaustu”.
Czytaj także: Bartłomiej Sienkiewicz apeluje: Dość płakania w poduszeczki. Zacznijmy mówić głosem wolnych Polaków
„Nie wszyscy w Polsce popierają taką politykę”
Powstanie ruch Nie w moim imieniu. Po to by w chwilach upadku udowodnić, że nie wszyscy w Polsce zidiocieli pod władzą PiS. Strona na facebooku https://t.co/cKVlmid3so. teraz adres dobry.
— Paweł Wroński (@PawelWronskigw) 21 lutego 2018
Na Facebooku Nie w moim imieniu, można dowiedzieć się więcej o celach akcji. Autorzy zachęcają innych do przesyłania nagrań będących wyrazem sprzeciwu wobec polityki historycznej rządu.
„Sensem naszych działań jest pokazanie, że nie wszyscy w Polsce popierają taką politykę. Pomóżcie w naprawianiu tego co zepsute. To od waszej aktywności zależy teraz, czy będziemy jako kraj postrzegani przez pryzmat wypowiedzi naszych oficjeli i ich działań” – apelują autorzy.
Sienkiewicz: Zacznijmy mówić głosem wolnych Polaków
W kontekście akcji warto przypomnieć, że kilka dni temu na antenie TOK FM do zorganizowanego działania i stworzenia opozycyjnego odpowiednika MaBeNy wzywał Bartłomiej Sienkiewicz, były szef MSWiA, który również wystąpił w nagraniu.
„Załóżmy grupę ludzi, która jest w stanie komunikować naszym sojusznikom, przyjaciołom w Europie, w Stanach, w Izraela, bo to jest nasz naturalny obszar sojuszniczy, jaka jest prawdziwa historia Polski i że my nie odpowiadamy za te wybryki” – mówił w TOK FM.