Wczorajszego meczu 1/8 Ligi Mistrzów rozgrywanego pomiędzy Tottenhamem Hotsupr a Juventusem Turyn, arbiter zawodów, Szymon Marciniak, nie będzie miło wspominał. Polskiemu sędziemu oraz jego asystentom przydarzyły się bowiem fatalne błędy, które dziś komentuje cała piłkarska Europa.
Błędów, które zapisać można na konto sędziego Marciniaka oraz jego asystentów było kilka. O dwóch z nich mówi się jednak najwięcej.
Pierwsza sytuacja dotyczy zdarzenia z 17. minuty meczu, gdy w pole karne Tottenhamu wjechał skrzydłowy Juve, Douglas Costa. Zawodnik włoskiego zespołu zmierzał do linii końcowej, by dograć piłkę do znajdującego się w polu karnym napastnika, jednak „wyciął” go obrońca Spurs, Jan Vertonghen. Brazylijczyk padł jak długi i z nadzieją spojrzał na polskiego arbitra, który… nakazał grać dalej. Zawodnicy Juventusu natychmiast ruszyli w stronę Marciniaka, ale sędzia okazał się być nieugięty. Faul był jednak ewidentny i co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
how is that not a penalty? pic.twitter.com/yulkOgqFsn
— amadí (@amadoit__) 7 marca 2018
Drugie zdarzenie miało miejsce w 33. minucie gry. Wówczas starli się ze sobą gracz Spurs, Koreańczyk Son oraz zawodnik Juve, Barzagli. Gdy obaj padali na murawę zawodnik włoskiej ekipy brutalnie nadepnął na nogę swojego rywala. Sędzia Marciniak najprawdopodobniej nie dojrzał sytuacji, ponieważ w żaden sposób nie ukarał doświadczonego obrońcy. Eksperci nie mają wątpliwości – Barzagli powinien ujrzeć czerwoną kartkę za faul z premedytacją.
le paillaSON #TOTJUV pic.twitter.com/SeF043gHle
— Canapé Football Club (@CanapeFC) 7 marca 2018
Internauci zwracają również uwagę na sytuację z samego początku meczu, gdy obrońca Juventusu, Benatia, odbił piłkę ręką w polu karnym. Sędzia nie zinterpretował jednak jego zachowania jako celowe. Dodatkowo Marciniak uznał, że zawodnik miał naturalnie ułożone ręce, a piłka trafiła w nie przypadkiem. Zdarzenie kontrowersyjne, ale wydaje się, że arbiter podjął dobrą decyzję.
Tu Szymon Marciniak nie gwizdnal karnego Dlaczego? @K_Stanowski @Polsport @BorekMati @TSmokowski @BoniekZibi @CANALPLUS_SPORT @Marciniak_k pic.twitter.com/LYCRdnQwTc
— Arsenal Till I Die (@Rokra17) 7 marca 2018
Mecz zakończył się zwycięstwem Juventusu 2-1. W pierwszym starciu, rozgrywanym w Turynie, padł remis 2-2, w związku z czym do ćwierćfinału awansowali zawodnicy z Włoch.
źródło: Twitter, wMeritum.pl