Poważne kłopoty warszawskiego Instytutu Lecha Wałęsy. Portal gazeta.pl informuje o długu w wysokości prawie 400 tys. zł, który ma zamiar ściągnąć komornik. Adam Domański, obecny szef Instytutu, w rozmowie z serwisem przyznaje, że sytuacja może doprowadzić do likwidacji.
3 marca samorząd wojewódzki wysłał do kancelarii komorniczej wniosek egzekucyjny ws. Instytutu Lecha Wałęsy. Gazeta.pl informuje, że komornik zamierza ściągnąć prawie 400 tys. zł długu.
Niestety nie doszło do polubownego rozwiązania. A zatem zakończenia tej sprawy można się spodziewać po zakończeniu postępowania komorniczego – powiedziała w rozmowie z serwisem Marta Milewska, rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Warszawie.
Czytaj także: Leszek Bubel w układzie. Materiał Fundacji LEXNOSTRA
Z informacji do których dotarli dziennikarze wynika, że kwota prawie 400 tys. zł jest jedynie częścią całkowitego zadłużenia, które szacowano na ok. 1,7 mln zł. W rozmowie z portalem Milewska podkreśliła, że fundacja do tej pory nie dokonała żadnej zaległej wpłaty na konto Urzędu Marszałkowskiego.
Kłopoty finansowe stawiają pod wielkim znakiem zapytania przyszłość Instytutu. Po części potwierdza to wypowiedź Adama Domińskiego, szefa Instytutu, który wskazuje dwa możliwe rozwiązania kłopotów:
Albo uda się odzyskać pieniądze, albo zlikwidować Instytut ze względu na brak środków. Decyzję podejmiemy zgodnie z zaleceniami analizy prawnej – przyznał.
Ostateczna decyzja w tej sprawie może zostać podjęta już niebawem. Na temat przyszłości Instytutu rozmawiać będzie Lecha Wałęsa i Rada Nadzorcza i to oni zdecydują, co będzie lepszym wyjściem z sytuacji: likwidacja, czy próba ratowania.