7 marca w serwisie Instagram Kamil Durczok opublikował wpis, w którym podziękował za życzenia złożone mu z okazji 50-tych urodzin. Dziennikarz był jednak pełen emocji, co dało się odczuć czytając jego komentarz.
Wszystkim którzy pamiętali i się odezwali – bardzo dziękuję. Tym, którzy zapomnieli albo tak udają – wybaczam. To był szczególny dzień – napisał Durczok.
W dalszej części swojego wpisu przyznał, że 50-te urodziny to dobry czas do przemyśleń. Dziennikarz nawiązał do sytuacji z przed kilku lat, gdy oskarżono go o molestowanie oraz mobbing wobec swoich podwładnych. Na mocy tych oskarżeń Durczok rozwiązał z TVN umowę za porozumieniem stron, choć do tego momentu był czołowym dziennikarze stacji.
Pół wieku to już poważny powód do przemyśleń. Mam kilka powodów do dumy. Syn, Julka, Prawdziwi Przyjaciele. Świat. Ludzie których spotkałem, historia dziejąca się na moich oczach. Zawód, który sobie wymarzyłem i wywalczyłem. Grupka sku**ieli którzy chcieli mnie złamać, nie wiedząc, że to niemożliwe. A przede wszystkim poczucie, że już nic nie muszę. Wiem z kim nie warto się zadawać. Wiem, kto jest szują – napisał.
Wiem, czyja opinia kompletnie mnie nie obchodzi. I wiem, jak smakują i sukces, i porażka.. To się chyba nazywa wolność… Mój wielki życiowy sukces polega też na tym, że mam Was. Dziękuję za każde dobre słowo – zakończył.
Kamil Durczok był jedną z gwiazd telewizji TVN. W stacji zatrudniony był od 2006 do 2015 roku. Pełnił funkcję redaktora naczelnego oraz głównego prowadzącego programu informacyjnego „Fakty”. W 2015 roku tygodnik „Wprost” opublikował artykuł, w którym opisano temat mobbingu i molestowania seksualnego „w jednej z dużych stacji telewizyjnych”. Choć w tekście nie padły żadne nazwiska, internauci szybko powiązali go z osobą Durczoka. W efekcie stacja TVN powołała specjalną komisję w celu zbadania sprawy. Durczok zaprzeczał, jakoby kiedykolwiek dopuścił się molestowania.
10 marca 2015 roku stacja rozwiązała z Durczokiem umowę za porozumieniem stron. Od 2016 roku dziennikarz pełni funkcję wydawcy oraz redaktora naczelnego portalu Silesion.pl.
źródło: Instagram, Wikipedia
Fot. Flickr/Piotr Drabik