Ta wiadomość z całą pewnością zaskoczyła wielu kibiców skoków narciarskich. Znany norweski zawodnik, Tom Hilde w wieku zaledwie 30 lat postanowił zakończyć sportową karierę.
Tom Hilde to reprezentant Norwegii, który, trzeba przyznać, od dłuższego czasu spisuje się bardzo słabo. W swoich najlepszych sezonach dwukrotnie zajmował trzecie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, jednak jego największe osiągnięcia związane się z zawodami drużynowymi. Ma na koncie brązowy medal olimpijski z Vancouver oraz cztery srebrne medale mistrzostw świata.
Ostatni czas nie był jednak dla Toma Hilde zbyt udany. W tym sezonie ani razu nie udało mu się zakwalifikować do drugiej serii konkursu indywidualnego i tym samym nie zdobył ani jednego punktu w Pucharze Świata. Mimo to wiele osób było zaskoczonych decyzją Norwega o zakończeniu kariery.
Okazuje się, że Tom Hilde postanowił zakończyć karierę po tegorocznym turnieju Raw Air. Formuła ta wprowadzona została w ubiegłym sezonie i już zdobyła miano najbardziej morderczego turnieju w całym Pucharze Świata. Skoczkowie rozgrywają cztery konkursy indywidualne w Oslo, Lillehammer, Trondheim i Vikersund oraz dwa konkursy drużynowe. Do zwycięstwa liczone są noty ze wszystkich konkursów indywidualnych i drużynowych oraz z kwalifikacji.
Czytaj także: Piotr Żyła nie chce widywać się z dziećmi? „Wcale się nimi nie interesuje”