Marek Sawicki na antenie Polskiego Radia stwierdził wprost, że nie ma sensu budowanie zjednoczonej opozycji. Co więcej, przyznał, że jego ugrupowanie nie wyklucza nawet koalicji z Prawem i Sprawiedliwością. Jak przekonuje, na poziomie samorządów takie porozumienia już funkcjonują w niektórych miejscach.
Nie ma sensu budować zjednoczonej opozycji przeciwko PiS-owi. Największym zagrożeniem dla PiS-u jest sam PiS. On się spokojnie sam rozmontuje. – stwierdził Marek Sawicki na antenie Polskiego Radia. Poseł przedstawił własną wizję sceny politycznej. Jego zdaniem w Polsce powinny powstać trzy duże bloki: jeden liberalny tworzony przez PO i Nowoczesną, jeden gromadzący lewicę oraz jeden tworzony przez ludowców.
Chcemy budować ludowo-konserwatywny blok wyborczy. Chcemy go budować z samorządowcami, ale także z niektórymi mniejszymi środowiskami politycznymi po to, by pokazać, że dla tej wojny PiS z PO jest alternatywa, że nie trzeba o każdą różnicę prowadzić wojny. – przekonywał Sawicki.
Koalicja PSL-PiS?
Choć polityk zastrzegł, że porozumienie z PiS-em może być trudne ze względu na chęć zniszczenia PSL-u, to jednak nie wykluczył takiej możliwości.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Wyborcy samorządowi określą jak to będzie. Znam przypadki, że są takie powiaty i gminy, gdzie PSL ma koalicję z PiS-em, więc dla dobra lokalnych wyborców i przy porozumieniu programowym takich koalicji nie wykluczam. – podsumował.
Wybory samorządowe odbędą się w listopadzie bieżącego roku.
Źródło: dorzeczy.pl
Fot.: flickr.com/P. Tracz / KPRM