Dorota „Doda” Rabczewska, skomentowała wideo, które w Dzień Kobiet zamieścił w serwisie Facebook jej były partner, Nergal. Wokalista śpiewał na nim do sztucznego męskiego członka, na którym umieszczony był wizerunek Jezusa Chrystusa.
Film, który Nergal zamieścił w sieci wywołał ogromne kontrowersje. Sprawa trafiła nawet do prokuratury, a zawiadomienie w tej sprawie złożył poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dominik Tarczyński. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Głos w całej sprawie zabrała również była partnerka Nergala, Dorota „Doda” Rabczewska. W rozmowie z serwisem dziennik.pl skrytykowała wokalistę. Jeśli chodzi o Nergala – z całym szacunkiem do wszystkich: i ateistów, i wierzących – w jego przypadku takie zachowanie jest megakiepskie. Może nie każdy widział, jak ludzie wspierali go, kiedy walczył o życie. Cała Polska odpowiedziała na mój apel o pomoc dla osoby dla wielu kompletnie nieznanej. Odpowiedziała tylko po to, by uratować mu życie! I co najmniej połowa z nich, to były osoby wierzące. Psim obowiązkiem Nergala jest jakakolwiek wdzięczność i jakikolwiek szacunek wobec nich. To przestaje być śmieszne – powiedziała nawiązując do choroby nowotworowej, z którą zmagał się muzyk.
Po tym, jak sprawa z nagraniem zamieszczonym przez Nergala nabrała rozgłosu, wokalista zamieścił w serwisie Facebook oficjalne oświadczenie. Stwierdził, że film należy traktować w kategoriach żartu.
W czwartek zamieściłem w mediach społecznościowych film z życzeniami z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. Na filmie – oprócz mojej twarzy – widoczny był także jeden z artefaktów z mojej prywatnej kolekcji, instalacja autorstwa uznanego na całym świecie muzyka i artysty Thomasa Gabriela Fischera, która – jak widzę – wzbudziła spore kontrowersje. Cóż, część osób śledzących moje profile zrozumiała intencje, którymi się kierowałem, część nie do końca. Dlatego pragnę zaznaczyć, że jedynym moim zamiarem było rozbawienie żeńskiej części mojej publiczności. Trudno mi pojąć, że film ten mógł zostać odebrany inaczej, niż jako zwykły żart – napisał.
Czytaj także: Nergal zabrał głos ws. skandalicznego filmu. Muzyk zamieścił wpis na Facebooku
źródło: dziennik.pl, Facebook
Fot. Wikimedia/Fryta 73