Kamil Grosicki zamieścił w serwisie Twitter wpis, w którym skomentował swoje zdjęcie ze Stadionu Śląskiego. Fotografia zawodnika, który po strzeleniu gola wskoczył na kwadratową reklamę i szeroko rozpostarł ramiona jest dziś obecna dosłownie wszędzie.
Wymowny gest „Grosik” wykonał w 45. minucie spotkania z Koreą Południową, po strzeleniu gola na 2-0. Zawodnik podbiegł wówczas do trybun Stadionu Śląskiego, wskoczył na kwadratową reklamę i szeroko rozpostarł ramiona. Natychmiast otoczyli go fotoreporterzy, którzy chcieli uwiecznić pozę skrzydłowego Hull City.
Wyszło im to całkiem nieźle, ponieważ zdjęcie Grosickiego fetującego zdobycie gola obiegło dziś cały internet.
Na temat kultowej już fotografii długo milczał sam zainteresowany, ale wreszcie zabrał głos. „Grosik” zamieścił na Twitterze wpis, w którym skomentował medialny szum, który powstał wokół jego cieszynki.
To dla wszystkich kibiców Reprezentacji Polski – napisał strzelec gola i autor asysty przy bramce Roberta Lewandowskiego.
To dla wszystkich kibiców Reprezentacji Polski ??❤️⚽️ pic.twitter.com/eOswlpfj1Q
— TurboGrosik (@GrosickiKamil) 28 marca 2018
W meczu z Koreą Południową Kamil Grosicki zdobył swojego dwunastego gola w reprezentacji Polski. „Grosik” w końcówce meczu pełnił również funkcję kapitana. Drużynę na Stadion Śląski wyprowadził oczywiście Robert Lewandowski, jednak „Lewy” pełnił tę funkcję przez pierwsze 45 minut, ponieważ po przerwie opuścił boisko. Opaskę przekazał wówczas swojemu zastępcy, stoperowi AS Monaco, Kamilowi Glikowi.
„Glikson” kapitanem naszej drużyny pozostawał do 67. minuty spotkania, gdy Adam Nawałka zdecydował się zdjąć go z boiska. Na murawie zamiast Glika zameldował się obrońca Dynama Kijów, Tomasz Kędziora, a dotychczasowy kapitan przekazał opaskę swojemu imiennikowi, Kamilowi Grosickiemu.
„Grosik” był niezwykle usatysfakcjonowany faktem, iż to właśnie on poprowadzi zespół w końcowej fazie gry. O jego ogromnej radości może świadczyć fakt, iż skrzydłowy Hull City… ucałował opaskę.
Po zakończeniu meczu zawodnik przyznał, że był to dla niego ogromny zaszczyt. Zdradził również, co zrobi z opaską, która w 67. minucie meczu trafiła na jego ramię. Reprezentowanie Polski to dla mnie zawsze wielki zaszczyt. Zdobyłem bramkę, zaliczyłem asystę i kończyłem mecz jako kapitan. To coś niesamowitego. A opaskę zostawię sobie na pamiątkę – powiedział „Grosik”.
źródło: Twitter, wMeritum.pl
Fot. YouTube/TVP Sport