O Janie Ziobro, skoczku narciarskim, który kilka lat reprezentował naszą drużynę narodową, głośno zrobiło się za sprawą nagrania, które umieścił w serwisie Facebook. Skrytykował w nim przedstawicieli Polskiego Związku Narciarskiego oraz trenerów, zarzucając im, że działają na jego szkodę. Sprawa była szeroko komentowana, jednak temat na kilka miesięcy ucichł. Teraz powrócił za sprawą Adama Małysza.
To nie jest tak, że nie chcę skakać, ale kontynuacja kariery nie ma sensu, gdyż wielu ludzi z otoczenia po prostu chce mnie zniszczyć jako zawodnika. Jest szereg decyzji, które są skandaliczne. Kłody są mi rzucane pod nogi od dłuższego czasu. Na każdym kroku jestem pomijany, poniżany i traktowany gorzej niż tło – mówił skoczek w emocjonalnym filmie zamieszczonym w serwisie Facebook.
Latem 2016 roku byliśmy na wspólnym zgrupowaniu kadr A i B w Hinzenbach. Przeprowadzony tam został sprawdzian wewnętrzny. Zająłem tam trzecie miejsce i mam na to dowód w postaci oficjalnych wyników. Udostępnię te wyniki, ale zamażę imiona i nazwiska zawodników, bo to są moi koledzy i nie są niczemu winni. Nie chcę ich obarczać swoimi problemami. Do zawodów w Letniej Grand Prix Courchevel skakałem dobrze, ale z nieznanych przyczyn nie otrzymałem powołania na tę imprezę – mówi Ziobro w innym filmie.
Sprawa była szeroko komentowana w środowisku narciarskim. Głos wielokrotnie zabierał Adam Małysz, który podkreślał, że zarzuty Ziobro są wyssane z palca. Teraz „Orzeł z Wisły” po raz kolejny odniósł się do przyszłości skoczka.
W rozmowie z portalem sportowefakty.pl Małysz przyznał, że nie wie, co teraz dzieje się z Janem Ziobro. Przestał się odzywać, nie widziałem go bardzo dawno. Myślę, że tak samo inni trenerzy czy zawodnicy. Więc chyba odpuścił. Z jednej strony szkoda, bo to był naprawdę bardzo duży talent, ale z drugiej strony nie wiem dlaczego tak się stało. Dlatego też prosiłem o wyjaśnienie. Mam nadzieję, że powodzi mu się teraz i że jest zadowolony z tego, co teraz robi – powiedział.
Małysz dodał również, że Ziobro cały czas ma szansę na powrót do dyscypliny. o wszystko od niego zależy. Zawsze zależy od zawodnika. To nie jest tak, że działacze, trenerzy czy inni zawodnicy powinni kogoś namawiać do tego. To on musi chcieć skakać – ocenił.
źródło: sportowefakty.pl, Facebook
Fot. Wikimedia/Clément Bucco-Lechat