Choć wybory samorządowe zbliżają się wielkimi krokami i od dawna jest znany wspólny kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy, to wciąż nie wiadomo, kogo w tej rywalizacji wystawi PiS. Tymczasem w rozmowie na antenie Radia ZET Adam Hofman, wyjawił imię pewnej osoby.
Adam Hofman komentował potencjalnych kandydatów PiS-u na prezydenta Warszawy, którzy od dawna funkcjonują na giełdzie nazwisk. Choć sam nie jest już związany z partią rządzącą, to dawniej był prominentnym politykiem tego ugrupowania, więc z pewnością wciąż dosyć dobrze zna sytuację wewnętrzną.
Ja uważam, że w pierwszej turze świetny wynik zrobi Patryk Jaki, ale ponieważ zmobilizuje też przeciwników, może być bardzo ciężko. – mówił Hofman. Michał Dworczyk jest dobrze zapowiadającym się politykiem, obserwuję go z zewnątrz, bo tylko tak mogę, ale to chyba jeszcze nie jest czas na niego. – dodawał.
Czarny koń wyborów
Po chwili dodał tajemniczo. Mam jakiegoś czarnego konia, ale pewnie poznamy kandydata w okolicy dziesiątego i zobaczymy. – stwierdził. Dopytywany przez dziennikarza do końca programu udzielał wymijających odpowiedzi nie chcąc ujawnić kogo ma na myśli.
Dopiero na samym końcu programu, gdy prowadzący podziękował już słuchaczom, dopytał jeszcze raz Hofmana o nazwisko tego „czarnego konia”. Polityk myślał chyba, że jest już poza anteną i rzucił imię: Beata. Czyżby więc miały potwierdzić się plotki o możliwej kandydaturze byłej premier Beaty Szydło?
Źródło: se.pl
Fot.: wikimedia/Piotr Drabik