Do policyjnego aresztu trafił 44-letni mieszkaniec gm. Jastków w województwie lubelskim, który zaatakował wczoraj policjantów. Mężczyzna, na którego wystawiony był nakaz doprowadzenia, podczas interwencji rzucił się na funkcjonariuszy z siekierą.
Do zdarzenia doszło wczoraj po godz. 19:00 w jednej z miejscowości w gm. Jastków w województwie lubelskim. Policjanci z Komisariatu Policji w Niemcach realizując nakaz doprowadzenia wydany przez Sąd Rejonowy Lublin-Zachód w Lublinie pojechali na teren jednej z posesji, by zatrzymać 44-latka.
W trakcie interwencji mężczyzna chcąc uniknąć zatrzymania, rzucił się na nich z siekierą, próbując uderzyć jednego z interweniujących funkcjonariuszy. Na szczęście szybka reakcja policjanta uchroniła go przed otrzymaniem ciosu. Następnie napastnik został zatrzymany i obezwładniony.
44-latek został osadzony w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zabezpieczyli siekierę, którą napastnik usiłował uderzyć jednego z policjantów. Mężczyzna ma do odbycia rok pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko rodzinie.
Czytaj także: Lubelskie: Strzelał do policjantów i atakował nożem. Już jest w rękach policji
Po wytrzeźwieniu mężczyzna zostanie doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ w Lublinie, gdzie usłyszy zarzuty. Zapewne teraz czeka go dłuższy pobyt za „kratkami”, niż zasądzone 12 miesięcy więzienia. Za przestępstwo czynnej napaści na funkcjonariuszy Kodeks Karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło; Fot.: policja.pl