Dzisiaj po godz. 13 policjanci otrzymali zgłoszenie o półnagim mężczyźnie, który wybiegł z jednego z domów w miejscowości Ząb koło Zakopanego. 28-letni desperat miał iść środkiem ulicy i okaleczać się nożem. Niestety nie udało się go uratować.
Świadkowie mówią, że półnagi mężczyzna był zakrwawiony już wybiegając z domu. Na ulicy dalej się okaleczał. Podciął sobie żyły, a później gardo. Wszystko rozegrało się tak szybko, że gdy na miejscu pojawili się policjanci, 28-latek już nie żył. Jego ciało znaleziono przed lokalnym sklepem.
Na miejscu pracują służby. Mężczyzna był mieszkańcem powiatu tatrzańskiego – mówi Wirtualnej Polsce asp. Krzysztof Waksmundzki z policji w Zakopanem.
Jak przyznał w rozmowie z „Tygodnikiem Podhalańskim” Krzysztof Waksmundzki, rzecznik prasowy zakopiańskiej policji: Wiele wskazuje na to, że było to samobójstwo, ale ostatecznie będziemy mogli się wypowiedzieć dopiero po przeprowadzeniu wszystkich czynności. Jak dodał, jest możliwe, że był on pod wpływem środków odurzających.
Halny nie ma litości. Dzisiaj w Zębie młody chłopak wybiegł z domu na ulicę i pociął się nożem. Niestety nie udało się go uratować. #Zakopane #Halny #Psychiatria #Zdrowie #depresja pic.twitter.com/TDgexIB97B
— Tygodnik Podhalański (@24tp_pl) 9 kwietnia 2018
Jak podaje gazetakrakowska.pl, również sąsiedzi mężczyzny mówią, że mógł nadużywać narkotyków. Trwa śledztwo w tej sprawie. Być może więcej informacji uda się ustalić po przeprowadzeniu sekcji zwłok.
Źródło: se.pl; wp.pl
Fot.: policja.pl