Marcin Różalski był gościem programu Kuby Wojewódzkiego emitowanego na antenie telewizji TVN. W trakcie rozmowy z dziennikarzem sportowiec zdradził, którego polityka w rządzie PiS szanuje najbardziej.
Podczas rozmowy z Wojewódzkim „Różal” opowiedział kilka ciekawych historii ze swojego życia. Przyznał m.in., ku zaskoczeniu publiczności oraz prowadzącego, że w przeszłości był ministrantem. To wyznanie, zważając na fakt, iż Różalski deklaruje się jako ateista, było wyjątkowo zaskakujące. Sportowiec szybko wyjaśnił jednak, że nie pełnił tej funkcji z pobudek religijnych.
Mając 6 lat, miałem swój cel, chciałem być zawodnikiem alfa. Zawsze chciałem z kimś konkurować o wszystko – powiedział i dodał, że został pozbawiony funkcji ministra po tym, gdy przyłapano go na… piciu wina.
Co ciekawe, Różalski wziął również ślub kościelny. Tym razem również zapewnił, że zdecydował się na tę ceremonię jedynie ze względu na swoją małżonkę oraz tradycję. Nie przysięgałem panu w prześcieradle i sukience, tylko przysięgałem mojej żonie. Chodzi wyłącznie o tradycję – oświadczył.
W trakcie rozmowy z Wojewódzki nie zabrakło politycznych akcentów. Różalski pytany był przez dziennikarza o jego opinię na temat obecnej władzy. Ku zdziwieniu Wojewódzkiego zawodnik MMA przyznał, że szanuje jednego z polityków reprezentujących rząd PiS. Zdradził, że tą postacią jest szef komisji ds. reprywatyzacji, czyli Patryk Jaki.
Marcin Różalski to polski zawodowy kick-boxer i zawodnik mieszanych sztuk walki wagi ciężkiej, mistrz świata organizacji ISKA z 2007 i WKA z 2008 w formule K-1 oraz międzynarodowy mistrz KSW wagi ciężkiej z 2017. Swoją najbliższą walkę popularny „Różal” stoczy 13 na warszawskim Torwarze. Jego rywalem będzie Jerome Le Banner, a pojedynek odbędzie się w formule kickbokserskiej.
źródło: wp.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Young Blood Night MMA Event