Dzisiaj w Parlamencie Europejskim przedstawiono projekt rezolucji, której głównym założeniem jest stwierdzenie, że na Węgrzech istnieje poważne ryzyko naruszenia praworządności. Projekt zakłada zwrócenie się do Rady UE o uruchomienie wobec Węgier art. 7 traktatu UE. Przedstawiciele partii rządzącej na Węgrzech nie szczędzą mocnych słów.
Główne założenie zaprezentowanego dzisiaj w Brukseli projektu rezolucji PE jest takie, że na Węgrzech istnieje poważne ryzyko naruszenia praworządności. Propozycja zakłada zwrócenie się do Rady UE o uruchomienie wobec Węgier art. 7 traktatu UE.
Minął czas wydawania ostrzeżeń. Unia Europejska musi teraz stanąć w obronie rządów prawa i wszcząć postępowanie przeciwko Węgrom na mocy art. 7. – powiedziała w Brukseli sprawozdawczyni projektu Judith Sargentini (Zieloni).
Projekt rezolucji spotkał się z mocną odpowiedzią przedstawicieli rządzącego na Węgrzech Fideszu, który kilka dni temu ponownie zwyciężył w wyborach parlamentarnych uzyskując większość konstytucyjną. Jesteśmy tuż po wyborach, a brukselscy ludzie Sorosa przypuścili na Węgry frontalny atak w Parlamencie Europejskim – oświadczył rzecznik Fideszu Balazs Hidveghi.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Zaprezentowany dokument to ewidentny kolejny nacisk polityczny, poprzez który chcą zmusić Węgry do przyjęcia migrantów. – dodał rzecznik. Brukselscy przedstawiciele imperium Sorosa za nic mają decyzję ludzi, za nic mają wyniki demokratycznych węgierskich wyborów; są wściekli i agresywni, grożą odebraniem pieniędzy i zawieszeniem prawa głosu. – oznajmił Hidveghi.
Źródło: tvp.info
Fot.: Diliff\ Commons Wikimedia