Poseł Platformy Obywatelskiej Stanisław Gawłowski decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Poinformował o tym jego pełnomocnik, Roman Giertych.
Giertych opublikował na Twitterze kilka wpisów, w których opisuje sprawę związaną z aresztowaniem Gawkowskiego. Pełnomocnik posła przyznał, że będzie składał zażalenie.
Zła decyzja sądu. Będziemy składać zażalenie.
Czytaj także: Tak wyglądał poseł PO po ogłoszeniu decyzji o areszcie. Zdjęcie podbija internet [FOTO]
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 15 kwietnia 2018
Radzę posłom opozycji, aby nie godzili się na manipulowanie terminem głosowania wniosków o uchylenie immunitetu.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 15 kwietnia 2018
Giertych przyznał również, że uzasadnienie dotyczące aresztowania było „zdumiewające”. Uzasadnienie postanowienia doręczone stronom jest zdumiewające. Jako argument za mataczeniem sąd przytacza … wypowiedzi Gawłowskiego do mediów w związku ze stawianymi zarzutami, co zdaniem sądu mogłoby wpływać na świadków.
Wniosek: poseł oskarżany przez prokuraturę ma milczeć – napisał adwokat.
Uzasadnienie postanowienia doręczone stronom jest zdumiewające. Jako argument za mataczeniem sąd przytacza … wypowiedzi Gawłowskiego do mediów w związku ze stawianymi zarzutami, co zdaniem sądu mogłoby wpływać na świadków.
Wniosek:poseł oskarżany przez prokuraturę ma milczeć.— Roman Giertych (@GiertychRoman) 15 kwietnia 2018
Zatrzymanie posła
Dziś (13 kwietnia 2018 roku) na polecenie prokuratora Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej funkcjonariusze CBA zatrzymali posła na Sejm RP Stanisława G. Wykonanie tych czynności było możliwe po tym, jak Sejm wczoraj (12 kwietnia 2018 roku) wyraził zgodę na zatrzymanie Stanisława G. i zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu – podała 13 kwietnia Prokuratura Krajowa.
Obszerny i skrupulatnie zgromadzony materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją Sekretarza Stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Stanisław G. przyjął jako łapówki co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o łącznej wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura ogłosi posłowi, dotyczą również nakłaniania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej – informuje PK.
Czytaj także: Oficjalnie: Poseł PO zatrzymany przez CBA! Będzie tymczasowo aresztowany
źródło: Twitter, pk.gov.pl
Fot. Wikimedia/Platforma Obywatelska RP