Bayer Leverkusen przegrał na własnym boisku z Bayernem Monachium 2-6 i odpadł z Pucharu Niemiec na etapie półfinału. Do finału awansowali Bawarczycy, dla których dwa gole zdobył Robert Lewandowski. Polak po raz kolejny zagrał z podbitym okiem, ale udowodnił, że ma do tego odpowiedni dystans.
Eksperci spodziewali się wyrównanego spotkania, ale piłkarze z Monachium postanowili pokrzyżować im szyki. Bayern zdemolował swoich rywali 6-2.
Pierwsze dwa gole dla Monachijczyków zdobył Robert Lewandowski (3. i 9. minuta meczu), zaś później do siatki trafiali Mueller (trzy razy) oraz Thiago Alcantara. Bayer odpowiedział golami Bendera i Bailey’a.
Po zakończeniu spotkania jeden z fotografów uchwycił zabawny moment. Na zrobionym przez niego zdjęciu widzimy, jak Robert Lewandowski świętuje awans do półfinału ze swoim klubowym kolegą, Brazylijczykiem Rafinhą. „Lewy” podchodzi do niego i przykłada ręce do oczu w taki sposób, by imitowały okulary. To oczywiste nawiązanie do „pamiątki” po ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Sevillą, gdy piłkarze hiszpańskiego zespołu podbili mu oko.
Lewandowski and Rafinha! ?#B04FCB pic.twitter.com/2jmtzdgDIE
— Home Bayern (@HomeBayern___) 17 kwietnia 2018
W starciu z Sevillą Lewandowski był mocno poniewierany przez piłkarzy hiszpańskiej ekipy. Po zakończeniu meczu Polak zamieścił w serwisie Instagram swoje zdjęcie. Na twarzy zawodnika widzimy sporych rozmiarów „śliwkę”. Kapitan polskiej kadry opatrzył fotografię wymownym podpisem. No foul – napisał nawiązując tym samym do decyzji sędziego, który pozwalał graczom Sevilli na bardzo ostrą grę.