Szwedzki dziennik „Aftonbladet” podaje nowe informacje ws. śmierci Tima Berglinga, znanego szerzej jako DJ Avicii. Muzyk zmarł w posiadłości krewnego sułtana Omanu.
„Aftonbladet” podaje, że Aviciiego znaleziono wewnątrz domu na terenie królewskiej posiadłości w Omanie. Willa, która położona jest niedaleko Muskatu, według informacji szwedzkiej gazety, ma być własnością krewnego sułtana Omanu.
Dziennikarze podają, iż budynek otoczony jest wysokim murem, posiada również pełen system monitoringu. W chwili śmierci Berglinga w domu obecni byli jego mieszkańcy.
Podczas swojego pobytu w Omanie, Avicii zameldował się w hotelu Muscat Hills Ressort. Nie wiadomo dlaczego udał się do rezydencji.
Nya beskedet från åklagare i Oman: Tim “Avicii” Bergling hittades på ett kungligt gods – tillhör sultanens släkting https://t.co/Xb1TTeDHm9 pic.twitter.com/fZdhlHG01O
— Aftonbladet (@Aftonbladet) 26 kwietnia 2018
Tim Bergling najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Tak sugerują członkowie jego rodziny, którzy przed kilkoma dniami wydali kolejne oświadczenie.
Nasz ukochany Tim był duszą poszukującą, kruchą i artystyczną, poszukującą odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Perfekcjonistą, który podróżował i ciężko pracował w tempie, jakie prowadziło do ogromnego stresu – czytamy.
Rodzina zaznaczyła również, że muzyk nigdy nie odnalazł się w świecie show-biznesu i nie mógł odnaleźć w życiu równowagi. Chciał odnaleźć spokój. Nie odnajdywał się w machinie show-biznesu; był osobą wrażliwą, kochał swoich fanów, ale unikał światła reflektorów. Tim, zawsze będziemy cię kochać i za tobą tęsknić – czytamy w oświadczeniu rodziny Aviciiego.
źródło: Aftonbladet, wMeritum.pl
Fot. YouTube