Maryla Rodowicz to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych postaci polskiej sceny muzycznej. W wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” zaatakowała ona prezesa Telewizji Polskiej, Jacka Kurskiego, jednocześnie odnosząc się do aktualnej sytuacji artystów.
O relacjach między Marylą Rodowicz i Telewizją Polską głośno zrobiło się w ubiegłym roku. Kontekstem tego był festiwal w Opolu, który po bojkocie artystów musiał ostatecznie zostać przełożony. Sama Maryla Rodowicz kilkukrotnie wypowiadała się wówczas na ten temat, ale ostatecznie jubileusz jej pracy artystycznej odbył się właśnie w Opolu.
Teraz Rodowicz w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” ostro skrytykowała Jacka Kurskiego. Pytana była, czy ufa prezesowi TVP, a jej odpowiedź była jednoznaczna. – Wykorzystał mnie i moją naiwność, więc nie – stwierdziła.
Stwierdzenie to ma oczywiście związek z ubiegłorocznym festiwalem. Przed imprezą Maryla Rodowicz miała zapytać Jacka Kurskiego czy Kayah jest „na cenzurowanym” w TVP. Ten stwierdził, że nie i miał zaskoczyć piosenkarkę kwiatami i prośbą o zaproszenie internautów na festiwal. – Wiem, że internet nie zapomina, że co chwilę ktoś wyciąga filmik jak to stoję obok Kurskiego. Ja się polityką interesuję, ale wolę nie zabierać głosu – powiedziała.
Maryla Rodowicz odnosząc się do aktualnej sytuacji artystów stwierdziła, że publiczne media są potężną siłą i nie można ich zrazić do siebie. – Moja branża, show-biznes, nie jest radykalna, nie chce się opowiadać politycznie. Media publiczne są potężne, jeśli zrazimy je do siebie, to wielu z nas po prostu będzie w d*pie – stwierdziła.