Od jakiegoś czasu wiadomo, że Sobota i Melanta Ceder nie są parą. Wcześniej uchodzili za jeden z najbardziej uznanych związków show-biznesu. Para ma nawet syna, Michała Juniora. W ostatnim czasie ich relacje są jednak bardzo negatywne.
O relacjach między Sobotą i Melantą Ceder głośno zrobiło się po wzajemnych oskarżeniach. Ceder zamieściła na swoim profilu na Instagramie wpis, w którym twierdziła, że raper wezwał policję po tym, jak ona go spoliczkowała na wieść o zdradzie. „Myślałam, że jestem z facetem, a okazał się koleżanką. Dostał w twarz za zdradę i zadzwonił na policję!!!” – napisała.
Sprawa doczekała się komentarza ze strony muzyka. Na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych poprosił wszystkich o uszanowanie prywatności. „W związku z informacjami, które rozpowszechnia moja była partnerka, chciałbym dla dobra Juniora pierwszy i ostatni raz odnieść się do sytuacji na forum publicznym. Jednocześnie proszę moich fanów oraz media o uszanowanie naszej prywatności i możliwość rozwiązania prywatnych problemów poza błyskami fleszy i mediami społecznościowymi” – napisał.
Sobota wyjaśnił również, że jego decyzje motywowane są głównie dobrem dziecka. „Nie jestem w związku z moją partnerką od kilku miesięcy. Aktualnie każde z nas prowadzi swoje życie, a częścią wspólną jest nasz kochany syn o którego dbam z całego serca. Niestety, wczoraj moja była partnerka zachowywała się bardzo agresywnie stanowiąc zagrożenie dla dziecka, a jego dobro jest dla mnie najważniejsze na świecie. Pozwólcie więc, że zadbam jak na dobrego ojca przystało, aby Junior nie ucierpiał na sprawach dorosłych” – poinformował.
Jednocześnie raper zaprzeczył doniesieniom swojej byłej partnerki. „Nigdy na nikogo nie doniosłem” – zakończył swój wpis.
Czytaj także: Maryla Rodowicz atakuje prezesa TVP. „Wykorzystał mnie i moją naiwność”