„Zarządzam sam sobą i żoną. Jak król na wsi jestem” – mówił pan Marian Kołtunicki, sołtys Dąbrowy w województwie lubelskim. O najmniejszej wsi w Polsce zrobiło się w ostatnim czasie głośno. W rozmowie z portalem Fakt24 sołtys zdradził, że od czasu „reklamy” w mediach, dzwonią do niego osoby z całego kraju.
Dąbrowa w Lubelskiem została okrzyknięta przez media najmniejszą wsią w Polsce. Nic dziwnego, bowiem mieszka w niej tylko dwie osoby: sołtys Marian Kołtunicki i jego żona Zofia. Jednak jeszcze 20 lat temu w miejscu tym tętniło życie, w Dąbrowie mieszkało 50 osób.
„Chłopy przy piwku rozprawiały o polityce. Kobiety plotkowały, a obok przy drewnianym krzyżu bawiły się dzieci. Teraz jest pusto i wszystko zarasta chwastami” – wspomina pan Marian w rozmowie z portalem Fakt24.
Jednak stopniowo to się zaczęło zmieniać. Część starszych mieszkańców zmarła, natomiast młodsi wyjechali. Pani Zofia potwierdza, że nawet ich dwie córki nie chcą słyszeć o życiu na wsi.
„Mieszkamy tu sami już z pięć lat. Córki były, ale wyjechały do Zamościa. Jedna do pracy, druga się tam uczy. Nie chciały mieszkać na odludziu” – mówił w rozmowie z Wirtualną Polską pan Marian. „Zarządzam sam sobą i żoną. Jak król na wsi jestem” – dodawał.
a może rzucić to wszystko i wyjechaćdo Dąbrowy? https://t.co/unpa08AfxP
— Magda Mieśnik (@MagdaMiesnik) 5 maja 2018
Najbliższy sklep oddalony o 3 kilometry
Najbliższy sąsiad sołtysa mieszka w odległości kilometra. Natomiast sklep znajduje się aż trzy kilometry drogi od pana Mariana. Mimo trudnych warunków małżeństwo nie zamierza opuścić rodzimej wsi.
Małżeństwo przyznaje jednak, że odczuwają samotność. „Nie mamy nawet do kogo buzi otworzyć” – ubolewa sołtys.
Jednak jest jeszcze nadzieja na odmianę losu. Po tym, jak o najmniejszej wsi w Polsce informowały media, telefon u sołtysa rozdzwonił się na dobre. Okazuje się, że znalazło się sporo chętnych z całego kraju, którzy chcieliby zamieszkać w Dąbrowie.
„Zachęcam i zachwalam: u nas jest spokój, przyroda i piękne widoki na bezkresne pola. A gospodarstwo z oborą można kupić już za 1000 zł!” – mówi portalowi Fakt24 sołtys.