Sandecja Nowy Sącz przegrała rozgrywany na stadionie w Mielcu mecz z Cracovią i tym samym pożegnała się z Lotto Ekstraklasą. Gracze z Krakowa wbili gospodarzom jednego gola, którego autorem był Michał Helik.
Jedyny gol w spotkaniu padł w 29. minucie, a jego strzelcem był były obrońca Ruchu Chorzów, Michał Helik. Hernández zacentrował z prawej strony, a piłkę niefortunnie podbił Patrik Mráz i poleciała ona prosto do defensora Cracovii, który z bliska głową dał gościom prowadzenie.
Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie, co oznaczało, iż Sandecja po rocznej przygodzie z Lotto Ekstraklasą musi pożegnać się z najwyższym poziomem rozgrywkowym i wrócić do pierwszej ligi.
Czytaj także: Po raz pierwszy w historii awansowali do Ekstraklasy, ale na swoim stadionie grać w niej nie mogą! Tak wygląda ich arena
Po zakończeniu rozgrywanego w Mielcu meczu (Sandecja nie mogła rozgrywać swoich meczów w Nowym Sączu, ponieważ tamtejszy stadion nie spełniał wymogów licencyjnych [wcześniej rozgrywała je w Niecieczy]), piłkarze z Nowego Sącza byli załamani. Pomimo to udali się w stronę kibiców, którzy specjalnie przybyli na Podkarpacie, by wspierać swoich zawodników.
Najbardziej zasmucony faktem spadku do niższej klasy rozgrywkowej był 31-letni wychowanek Sandecji, Dawid Szufryn, który chcąc podziękować fanom za przybycie do Mielca… oddał im cały strój, a następnie przybił ze wszystkimi „piątki”.
Sandecja jest pierwszym spadkowiczem, którego poznaliśmy. O pozostanie w Lotto Ekstraklasie walczą wciąż Bruk-Bet Termalika Nieciecza oraz Piast Gliwice. Do końca sezonu pozostała jedna kolejka.
źródło: YouTube/Olo Film, wMeritum.pl
Fot. YouTube/Olo Film