Łukasz Stasiak, znany warszawski raper, a od pewnego czasu spiker na meczach Legii Warszawa, opublikował w serwisie Twitter wpis, w którym wyśmiał decyzję Lecha Poznań dotyczącą ewentualnej fety Legii Warszawa na stadionie przy ul. Bułgarskiej, w sytuacji gdyby „Wojskowi” sięgnęli po tytuł mistrza kraju.
O tym, że Legia może nie otrzymać medali za Mistrzostwo Polski w Poznaniu mówił rzecznik Lecha, Łukasz Borowicz. „Jesteśmy po rozmowach na poziomie Ekstraklasy. Zależy nam na tym, by kibice, którzy przyjdą na mecz z Legią, mogli bezpiecznie się na nim pojawić, jak i opuścić stadion. Ceremonii wręczania ewentualnego trofeum na obiekcie nie będzie” – stwierdził na antenie „Radia Poznań”.
Wczoraj pomiędzy przedstawicielami Legii, Lecha oraz Ekstraklasy odbyła się natomiast telekonferencja, która raczej nie będzie miała wpływu na zmianę stanowiska „Kolejorza”. „Wszystkie zainteresowane strony wymieniły argumenty, przeanalizowały ewentualne zagrożenia, dały sobie czas na podjęcie ostatecznych decyzji. Jednak na dziś mało prawdopodobne jest, aby w przypadku zdobycia mistrzostwa Polski, dekoracja odbyła się przy Bułgarskiej. Wszystko z powodu obaw o bezpieczeństwo uczestników” – podaje serwis legia.net.
Co ciekawe, członek zarządu Legii Warszawa, Jarosław Jankowski, zaproponował władzom Lecha, by spotkanie rozegrać przy ul. Łazienkowskiej, ale wysoce wątpliwe jest, aby władze „Kolejorza”, a przede wszystkim Ekstraklasa, przystały na tę propozycję.
Porównanie do przedszkola
Głos w całej sprawie zabrał spiker Legii Warszawa oraz znany warszawski raper (członek wytwórni Alkopoligamia.com), Łukasz Stasiak, który porównał całą sytuację do… przedszkola. Nawiązał również do prześmiewczych komentarzy sugerujących, aby w przypadku zdobycia przez Legię mistrzostwa wysłać zawodnikom medale pocztą lub kurierem.
„Lada chwila w przedszkolu mojej córki dzień mamy i taty. Wierszyki, piosenki, brawa na stojąco, piękne momenty, na to się czeka. Niestety jest obawa, że druga grupa źle zareaguje na rozdanie laurek dla rodziców dlatego dyrekcja zadecydowała, że laurki przyjdą pocztą” – napisał.
Lada chwila w przedszkolu mojej córki dzień mamy i taty. Wierszyki, piosenki, brawa na stojąco, piękne momenty, na to się czeka. Niestety jest obawa, że druga grupa źle zareaguje na rozdanie laurek dla rodziców dlatego dyrekcja zadecydowała, że laurki przyjdą pocztą.
— Łukasz Stasiak (@panstasiak) 16 maja 2018
Wcześniej, w znacznie ostrzejszym tonie całą sprawę komentował Zbigniew Boniek, który stwierdził, że podejmując taką decyzję „chyba kogoś po**********”.
…..czyli jest tak,na Ł3 można wygrać Super Puchar i odebrać Puchar i medale( Lech,Zawisza,Arka) ale gdzie indziej już nie? Kogoś tutaj p……o,niestety!
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 11 maja 2018
źródło: Twitter, Radio Poznań, legia.net
Fot. Wikimedia/Darwinek