Podczas konferencji prasowej po uniewinniającej decyzji Sądu Najwyższego ws. Tomasza Komendy, mężczyzna, który za kratkami spędził 18 lat zwrócił się bezpośrednio do jednego z obecnych na sali dziennikarzy. Komenda przyznał, że nie rozumie, dlaczego pojawił się na miejscu, skoro przez 18 lat „był dla niego pedofilem”. Ów dziennikarz to Marcin Rybak, reprezentujący „Gazetę Wrocławską”.
W trakcie konferencji Tomasz Komenda zwrócił się bezpośrednio do jednego z dziennikarzy obecnych na sali. Przyznał, że nie wymieni jego nazwiska, jednak stwierdził, że nie rozumie, dlaczego ta osoba tu przyszła.
„Jest tu na konferencji, jeden dziennikarz, który przez 18 lat oczerniał mnie w mediach, pisał, że jestem pedofilem i mordercą, a dziś jest tu i jak on teraz może mi spojrzeć w oczy” – mówił rozgoryczony mężczyzna.
No Dziennikarzu łapka do góry????
O kim to Tomasz Komenda mówi???????
– Ja tu widzę jednego dziennikarza, który mnie przez 18 lat oczerniał. Przez 18 lat dla tej osoby byłem pedofilem. pic.twitter.com/kN7ntc4gjv— PikuśPOL ?? ? (@pikus_pol) 16 maja 2018
Rybak: nie czuję się na siłach bronić się przed jego słowami
W sieci natychmiast pojawiły się spekulacje, kim jest ów dziennikarz. Przerwał je sam zainteresowany, który udzielił wywiadu serwisowi natemat.pl.
Dziennikarz, o którym mówił Tomasz Komenda, to Marcin Rybak, który na co dzień pracuje dla „Gazety Wrocławskiej”. „Żeby było uczciwie, to muszę powiedzieć, że Tomasz Komenda mówiąc wczoraj o dziennikarzu, który go opisywał, miał na myśli mnie” – powiedział Rybak i dodał, że ma z tą sytuacją problem. „Tak, problem mam. Nie lubię słowa „kac moralny” i mam poczucie, że to nie oddaje tego, co czuję. Najgorsze jest to, że żyłem w samolubnym przekonaniu, że rzetelnie relacjonowałem sprawę karną” – dodał.
„Jak dziś patrzę na tamte teksty, to mam jedną główną pretensję do siebie. Bardzo rzetelnie relacjonowałem punkt widzenia oskarżenia w tej sprawie. Natomiast punkt widzenia obrony jest taki urywany. Są momenty, kiedy zwracałem na to uwagę. A potem dalej nie było to kontynuowane” – stwierdził.
Rybak przyznaje, że cieszy się, iż Komenda został uniewinniony. „Wiedziałem, że to tak się musi skończyć. Cieszyłem się, że stało się to tak szybko, że nie będzie trzeba już tego dalej ciągnąć, rozwałkowywać z punktu widzenia Tomasza Komendy. To, co teraz jest naprawdę istotne, to próba dojścia do tego, jak to się stało. I co takiego się stało, że doszło do oskarżenia, a potem skazania niewinnego człowieka” – powiedział.
Dziennikarz nie ma złudzeń, co do stosunku Tomasza Komendy do jego osoby. „Mnie się wydaje, że pan Tomasz nie chce mnie widzieć. I nie czuję się na siłach bronić przed jego słowami, dlatego, że nie chcę tego robić. Trudno sobie wyobrazić nawet, co przez lata czuł pan Tomasz. On uważa mnie za element tego systemu, który go skazał. Jakiekolwiek moje słowa i tłumaczenia nic nie dadzą” – ocenił.
Cały wywiad TUTAJ.
źródło: Twitter, natemat.pl