Krzysztof Stanowski, redaktor naczelny serwisu Weszło, podaje, iż Lech Poznań za zamieszki wywołane przez swoich kibiców, może otrzymać od Komisji Ligi karę w postaci odebrania trzech punktów. Oznaczałoby to, że Poznaniacy spadną na czwartą pozycję w ligowej tabeli, a na ich miejsce na podium wskoczy Górnik Zabrze.
„Ujemne punkty dla Lecha zgodnie z regulaminem są możliwe. Za mecz w tym sezonie – ujemne punkty też w tym sezonie. To w sumie logiczne. Co za różnica, czy to 10 czy 37 kolejka? Dlatego z „przyklepaniem” tabeli jeszcze bym się wstrzymał” – napisał Stanowski w serwisie Twitter nawiązując do zadymy, do której doszło podczas wczorajszego meczu Lech-Legia.
Ujemne punkty dla Lecha zgodnie z regulaminem są możliwe. Za mecz w tym sezonie – ujemne punkty też w tym sezonie. To w sumie logiczne. Co za różnica, czy to 10 czy 37 kolejka? Dlatego z „przyklepaniem” tabeli jeszcze bym się wstrzymał.
Czytaj także: W ten sposób piłkarze Legii odbiorą medale w przypadku zdobycia Mistrzostwa Polski? Nie zrobią tego w Poznaniu
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 20 maja 2018
Stanowski podkreśla, że konsekwencje wobec poznańskiego klubu zostaną wyciągnięte bez względu na to, że włodarze „Kolejorza” podjęli decyzję o dobrowolnemu poddaniu się karze walkowera dla Legii.
Będą.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 20 maja 2018
Jeżeli trzy punkty faktycznie zostałyby odebrane Lechowi, wówczas na trzecie miejsce w tabeli, które aktualnie zajmuje „Kolejorz”, wskoczyłby czwarty Górnik Zabrze. Lechici przesunęli by się zaś o pozycję niżej i zrównali punktami z piątą Wisłą Płock, która w niedzielę uległa Jagiellonii Białystok 2-1 i straciła szansę na występ w europejskich pucharach (Legia zdobyła mistrzostwo i Puchar Polski więc zespół z czwartego miejsca otrzymuje prawo gry w kwalifikacjach Ligi Europy – na ten moment jest to Górnik).
W przypadku takiej samej liczby punktów (mowa o ewentualnym odjęciu punktów „Kolejorzowi”, Lech i Wisła będą miały wówczas po 57 pkt.) wyższą lokatę zajmuje zespół, który uplasował się na wyższej pozycji w trakcie sezonu zasadniczego. W tej sytuacji na uprzywilejowanej pozycji jest Lech, więc fani z Poznania nie muszą drżeć, że gdyby Lechowi faktycznie odebrano punkty, ten wypadłby z gry w Lidze Europy.
Decyzja Komisji Ligi dotyczący kary dla „Kolejorza” zapadnie w czwartek 24 maja. Lechowi, oprócz kar finansowych, grozi także m.in. zamknięcie stadionu dla publiczności.
źródło: Twitter, 90minut.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Roger Gorączniak