Joachim Brudziński na antenie TVN24 odniósł się do spekulacji na temat stanu zdrowia Jarosława Kaczyńskiego. Szef MSWiA zdementował pojawiające się w mediach plotki i wskazał, jak naprawdę wygląda sytuacja prezesa PiS.
Joachim Brudziński nazwał „moralnym barbarzyństwem” rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat stanu zdrowia prezesa Prawa i Sprawiedliwości. „Rozpuszczają różnego rodzaju informacje poprzez taką szeptankę, przez wrzucanie do portali społecznościowych wyjątkowo paskudnych, nieprawdziwych, kłamliwych, załganych informacji” – powiedział.
Szef MSWiA odniósł się do krążącej od dłuższego czasu plotki o chorobie nowotworowej prezesa PiS. Zdradził, że już w wakacje ubiegłego roku był pytany o to, czy to prawda, że Jarosław Kaczyński jest w klinice onkologicznej w Bydgoszczy.
„Wczoraj dowiedziałem się, właśnie z takiej paskudnej szeptanki, że rzekomo jest w klinice onkologicznej w Gliwicach” – skomentował.
Czytaj także: Piotr Misiło z Nowoczesnej pyta czy Jarosław Kaczyński choruje na raka trzustki. \"Polacy powinni i mają prawo wiedzieć\
Jak naprawdę wygląda sytuacja prezesa PiS?
Szef MSWiA podkreślił, żeJarosław Kaczyński, zgodnie z doniesieniami medialnymi, ma problem z kolanem. Zdementował jednak informacje o rzekomej emeryturze politycznej prezesa i ewentualnej operacji.
„To kolano go boli, pracują nad tym kolanem wybitni ortopedzi, ale na polityczną emeryturę się nie wybiera i ci wszyscy, łącznie z tymi wszystkimi delfinami czy tymi, którym być może roi się w głowie coś na kształt zamiany premiera Kaczyńskiego albo zastąpienia go na stanowisku szefa partii, muszą uzbroić się w bardzo długą cierpliwość” – podkreślił.
„Kaczyński ma pełną kontrolę nad tym, co się dzieje w partii. Jesteśmy w ciągłym kontakcie. Kolano zostanie wyleczone, mam nadzieję w niedługim okresie i wróci do intensywnej pracy” – mówił. Brudziński dodał także, że na tę chwilę nie ma mowy o operacji, jednak decydowali o tym będą lekarze.
Źródło: TVN24, Wprost.pl, wMeritum.pl