Emitowana przez Telewizję Polską telenowela historyczna „Korona Królów” od początku wzbudzała skrajne emocje. Teraz z obsadą pożegna się Mateusz Król, aktor wcielający się w Kazimierza Wielkiego. Jest to kolejny aktor, który w ostatnim czasie odchodzi z serialu.
Mateusz Król pojawiał się już wcześniej w popularnych serialach telewizyjnych takich jak m.in. „Na Wspólnej”, „Ojciec Mateusz”, czy „Na dobre i na złe”. Rozpoznawalność przyniosła mu jednak dopiero rola w „Koronie Królów”. Wcielił się w niej w pierwszoplanową rolę króla Kazimierza Wielkiego.
Jednak jak się okazuje, aktor rozstanie się z serialem. Powody są zupełnie prozaiczne. W odcinkach, które zobaczymy po wakacjach, będzie przeskok czasowy i potrzeba starszego aktora do tej roli. Mateusz się więc nie pojawi. – tłumaczył w rozmowie z „Faktem” Rafał Krus, manadżer Mateusza Króla. Nieoficjalnie dziennik podaje, że chodziło o to, że produkcja chciała postarzyć aktora, jednak ten się na to nie zgodził, gdyż nie chciał zostać zaszufladkowany.
To już kolejny aktor odgrywający jedną z głównych ról, który żegna się z serialem. Ostatnio odeszły Marta Bryła i Halina Łabonarska. Brak angażu obydwóch aktorek był spowodowany śmiercią postaci, w które się wcielały. Pierwsza odgrywała rolę królowej Anny, a druga królowej Jadwigi.
Źródło: fakt.pl
Fot.: YouTube/TVP VOD