Odbywająca się w piątek Narodowa Gala Boksu okazała się wydarzeniem wywołującym duże emocje, nie tylko związane ze sportem. Właśnie wyszło na jaw, że akredytacji na wydarzenie nie otrzymali dziennikarze „Gazety Wyborczej” oraz portalu Sport.pl.
Narodowa Gala Boksu organizowana była przez firmę ND Promotion związaną z Marcinem Najmanem. Zaplanowano w niej 12 walk, między innymi Artura Szpilki, Izu Uhonoha oraz samego Najmana. Wydarzenie transmitowane było w TVP Sport oraz częściowo w programie pierwszym Telewizji Polskiej.
Gala spotkała się z krytyką ze strony części środowisk. Zarzucano, że na Stadionie Narodowym było wiele pustych miejsc, a same walki miały dość niski poziom. Zaprzeczał temu między innymi Marcin Najman, który podkreślił, że była to druga pod względem oglądalności gala bokserska w Polsce.
Wygląda jednak na to, że zamieszanie związane z Narodową Galą Boksu prędko nie ucichnie. Okazuje się bowiem, że akredytacji na wydarzenie nie otrzymali dziennikarze „Gazety Wyborczej” oraz portalu Sport.pl. O sprawie poinformował na Twitterze Radosław Leniarski, szef działu sportowego „GW”. „Stażysta nie dostał od Najmana akredytacji na boks na Stadionie Narodowym, bo jest z „Gazety Wyborczej” Podobnie potraktowano Sport.pl. Następnym razem na imprezę Najmana wyślę konia, żeby się uśmiał” – napisał.
Stażysta nie dostał od Najmana akredytacji na boks na Stadionie Narodowym, bo jest z @gazeta_wyborcza. Podobnie potraktowano @sportpl. Następnym razem na imprezę Najmana wyślę konia, żeby się uśmiał
— Leniarski (@leniarski) May 25, 2018
Podobnie sprawę relacjonował Antoni Partum z portalu Sport.pl. W ten sposób opisywał on na Twitterze rozmowę, do jakiej miało dojść podczas akredytacji na Narodową Galę Boksu:
„- Sport.pl to Gazeta Wyborcza, tak?
– Nie. Powtarzam, są to odrębne redakcje.
– yyy, ale to też Agora, tak?
– Tak.
– No to my nice ten, z Agorą niece ten, no nie za bardzo”
– https://t.co/U6Zc4io320 to Gazeta Wyborcza, tak?
– Nie. Powtarzam, są to odrębne redakcje.
– yyyy, ale to też Agora, tak?
– Tak.
– No to my nie ten, z Agorą nie ten, no nie za bardzo.
Tak wyglądał proces akredytacyjny na Narodową Galę Boksu. #NarodowaGalaBoksu— Antoni Partum (@Partumissimo) May 24, 2018
Czytaj także: Real Madryt wygrał finał Ligi Mistrzów. Piłkarze świętowali w szatni [WIDEO]